Indeks S&P 500 spadnie o co najmniej 25% według światowej sławy ekonomisty Davida Rosenberga
Doświadczony ekonomista David Rosenberg ostrzega, że gospodarce USA grozi poważna recesja, mimo nadziei na lekkie spowolnienie. Mówi, że Philly Fed osiem razy na osiem ostrzegał przed recesją, co może doprowadzić do spadku indeksu S&P 500 i cen domów.

Kim jest David Rosenberg?
David Rosenberg to kanadyjski ekonomista i analityk, który pełnił funkcję głównego ekonomisty Ameryki Północnej w firmie inwestycyjnej Merrill Lynch, a później w Gluskin Sheff + Associates. W 2020 roku został prezesem Rosenberg Research, firmy zajmującej się badaniami inwestycyjnymi i doradztwem. Rosenberg jest znany ze swojego spojrzenia na gospodarkę USA i rynki finansowe, a także często ostrzega o potencjalnych zagrożeniach gospodarczych.
Rosenberg ostrzegł, że nie możemy spodziewać się łagodnego spowolnienia, ponieważ gospodarka USA w tej chwili wygląda tak, jakby miała wpaść w poważną recesję.
"Spójrz na ten wykres i powiedz mi, że zmierzamy do 'łagodnego' lub 'nie' spowolnienia" - napisał na Twitterze. "Bardziej prawdopodobne jest 'krach'".
Weteran ekonomii odnosił się do comiesięcznego badania producentów Philly Fed, które w marcu odnotowało siódmy z rzędu negatywny odczyt. Ponad 34% ankietowanych firm odnotowało spadek aktywności, a zarówno nowe zamówienia jak i wysyłki trafiły na najniższe poziomy od maja 2020 roku.
Rosenberg załączył wykres pokazujący, że metryka ta gwałtownie spadała podczas każdej z ostatnich ośmiu recesji.
"Philly Fed jest na poziomie, który okazał się ostrzeżeniem przed recesją w ośmiu na osiem przypadków" - powiedział Rosenberg.
https://twitter.com/EconguyRosie/status/1636381181024542722
Rosenberg od dawna ostrzega o rynkach finansowych i gospodarce 👇
"Kolejny znak, że Powell wyssał ostatnią kroplę nadziei" - zatweetował na początku tygodnia. Komentował w ten sposób fakt, że akcje nie wzrosły, bo on i część inwestorów nie liczyli na podwyżkę stóp. Ale i to okazało się błędne - wczoraj Fed podniósł stopy o 25 pb. Swoją drogą, to też już wiesz, jeśli zapisałeś się na nasz poranny newsletter 👇
Fed (Rezerwa Federalna) podniósł stopy o 25 pb do 4,75% z 5% w marcu 2023 r., dorównując podwyżce z lutego i pchając koszty kredytu na nowe maksima (najwyższy poziom od 2007 r.), podczas gdy inflacja pozostaje wysoka. Decyzja ta była zgodna z oczekiwaniami większości inwestorów, choć niektórzy uważali, że bank centralny powinien wstrzymać cykl zacieśniania, aby wzmocnić stabilność finansową.

Ostatnio Rosenberg stwierdził, że zagrożenie inflacją ustąpiło i recesja w USA jest niemal gwarantowana. Ostrzegł również, że indeks S&P 500 może spaść o około 25% z obecnych poziomów, a ceny domów mogą spaść o 30% poniżej ich zeszłorocznego szczytu.
Inflacja wzrosła w zeszłym roku do 40-letniego poziomu, co skłoniło Fed do podniesienia stóp procentowych z poziomu bliskiego zeru do przedziału 4,75%-5% w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Wyższe stopy podnoszą koszt pożyczek i zachęcają do oszczędzania zamiast wydawania, co może spowolnić tempo wzrostu cen.
Mogą one jednak również tłumić popyt, zwiększać bezrobocie i obniżać ceny aktywów, zwiększając prawdopodobieństwo recesji. Ponadto mogą one wywierać presję na posiadane przez banki obligacje, ponieważ ceny obligacji poruszają się odwrotnie do stóp procentowych. Był to czynnik wpływający na zeszłotygodniowe zamieszanie na rynku w Silicon Valley Bank.
Proszę pamiętać, że nie jest to porada finansowa.