Kevin O'Leary przedstawia wybór najlepszych aktywów do trzymania w okresie wysokiej inflacji
Kevin O'Leary to kanadyjski biznesmen, przedsiębiorca, inwestor i entuzjasta kryptowalut. We wczorajszym wywiadzie zwrócił uwagę na klasę aktywów, która jego zdaniem jest idealna dla tego wymagającego środowiska, środowiska wysokiej inflacji z możliwą obietnicą łagodnej recesji. Mogę się całkowicie utożsamić z jego wyborem, dlatego chciałabym go Wam przedstawić.
Ceny konsumpcyjne w USA wzrosły w lipcu o 8,5% (wobec 9,1% w czerwcu), ale nadal możemy nie być na plusie.
Potentat inwestycyjny i gwiazda Shark Tank Kevin O'Leary nadal wierzy w trzymanie akcji w środowisku wysokiej inflacji i rosnących stóp procentowych.
"Nawet gdy stopy rosną, akcje są miejscem, w którym należy być, ponieważ stałe dochody są znacznie bardziej uszkodzone" - powiedział w wywiadzie dla CNBC na początku tego roku.
Oczywiście nie wszystkie akcje są takie same. O'Leary wierzy w tego typu firmy w czasach szalejącej i wysokiej inflacji:
Firmy posiadające siłę przebicia
W obecnej sytuacji O'Leary szuka firm, które mają możliwość podnoszenia cen bez zbytniej presji ze strony konsumentów.
"Tam gdzie chcesz być w akcjach, zwłaszcza gdy stopy zaczynają rosnąć, to w spółkach, które mają siłę cenową" - mówi O'Leary. "Innymi słowy, ich towary i usługi są dla ludzi koniecznością, więc są skłonni zaakceptować niewielkie podwyżki cen, czasem większe, gdy stawki idą w górę".
Gdzie ulokowałyby się przedsiębiorstwa mające siłę przebicia?
"W tej chwili akcje związane z ochroną zdrowia i akcje związane z cyklem konsumenckim wyglądają dobrze" - mówi O'Leary.
O'Leary dodaje, że inwestorzy powinni zwracać uwagę na firmy, które produkują rzeczy, których ludzie nadal potrzebują w czasach inflacji. Przez to rozumie przede wszystkim podstawowe produkty żywnościowe, artykuły gospodarstwa domowego i paliwo.
Skup się na energii
O'Leary wyróżnia sektor energetyczny jako szczególnie rozważne miejsce do odkładania gotówki w okresie wysokiej inflacji. Paliwo do zasilania samochodu, ogrzewania domu czy gotowania jedzenia jest droższe. W efekcie akcje energetyczne od miesięcy przynoszą nadwyżkę zysków.
- Pomimo niedawnego spadku cen ropy, akcje największych firm naftowych ExxonMobil $XOM i ConocoPhillips $COP wzrosły w ciągu ostatniego roku o około 62% i 75%.
- Z kolei akcje technologiczne nie radzą sobie ostatnio najlepiej. Technologiczny Nasdaq spadł o prawie 18% od początku roku. O'Leary dodaje, że akcje technologiczne o wysokim wskaźniku P/E doświadczają nadzwyczajnej presji sprzedażowej w związku ze zmianą stanowiska Fed w sprawie wolnych pieniędzy.
"Gdy stopy procentowe rosną, P/E spadają, więc ceny akcji korygują się".
Najważniejsze wskazówki O'Leary'ego
Dla inwestorów długoterminowych posiadanie funduszu ETF, który śledzi S&P 500 jest popularną strategią. O'Leary nie wierzy jednak w posiadanie szerokiego indeksu w dzisiejszym środowisku.
- Jego obawy znów krążą wokół inflacji i Fed.
"Samo posiadanie indeksu może być bardzo ryzykowne, ponieważ bilanse niższej jakości, takie jak linie lotnicze w tej chwili, mogą nie radzić sobie tak dobrze, gdy stopy idą w górę, ponieważ oznacza to, że ich obsługa długu również idzie w górę" - mówi.
Zamiast tego O'Leary sugeruje posiadanie podzbioru indeksu S&P 500, takiego jak jego flagowy ALPS O'Shares U.S. Quality Dividend ETF ( $OUSA).
O'Leary mówi, że posiadanie ETF jest dobrą strategią walki z inflacją , ponieważ są one pełne firm, które dostarczają produkty i usługi, których ludzie potrzebują.
"Szuka najwyższej jakości bilansów, spółek, które generują gotówkę, spółek z wysokim zwrotem z aktywów, które dokonują dystrybucji" - mówi.
W pierwszej piątce posiadaczy funduszu ETF $OUSA znajdują się Johnson & Johnson $JNJ, Procter & Gamble $PG, Microsoft $MSFT, Home Depot $HD i Apple $AAPL.
Te firmy istnieją już od dawna. Przetrwały one i rozwijały się w okresach wysokiej inflacji, a także zapewniały stale rosnące dywidendy w czasie.
Wniosek
Mogę się zgodzić z O'Leary'm w dwóch kwestiach. Pierwszym jest fakt, że wysoka inflacja utrzymuje się i nie należy jej lekceważyć. Drugi to poszukiwanie klas aktywów, które po prostu będą potrzebne w każdej sytuacji. Rozumiem przez to jedzenie i paliwo/energię. To jest w zasadzie sytuacja, w której wzrost cen jest krytykowany, ale ludzie nie mają wyboru i muszą iść i kupować paliwo i żywność po podwyższonych cenach, co przynosi korzyści tym firmom. Osobiście jednak nie przejmowałbym się ETF-ami, które w jakiś sposób replikują lub odzwierciedlają wyniki S&P 500, w którym to przypadku myślę, że mówił on nieco tendencyjnie, aby podkreślić walory i udziały swojego ukochanego $OUSA - ALPS O'Shares U.S. Quality Dividend ETF. To nie znaczy, że $OUSA jest złym wyborem - wydajność i stabilność są zdecydowanie na miejscu.
- Pełny wywiad z Kevinem O'Leary można znaleźć na stronie Yahoo Fiannce.
Należy pamiętać, że nie jest to porada finansowa. Każda inwestycja musi przejść przez dokładną analizę.