Jeśli jesteś inwestorem, możesz rozłożyć swoje ryzyko na waluty kilku krajów, co następnie pozwala Ci korzystać ze zmieniających się globalnych warunków makroekonomicznych. Waluty są podobne do towarów i akcji, ponieważ oferują potencjał wzrostu wartości kapitału. Jedną z tych walut jest oczywiście dolar amerykański, na którym dziś wspólnie się skupimy. Czy inwestowanie w nią ma w dzisiejszych czasach sens?

Dolar amerykański wzrósł o ponad 20% w ciągu ostatniego roku i osiągnął 20-letni szczyt w stosunku do innych głównych walut. Miało to znaczące negatywne reperkusje międzynarodowe, od zaostrzenia warunków finansowych po wysoką inflację.

Jak słynnie powiedział sekretarz skarbu USA Connally, "dolar jest naszą walutą, ale to wasz problem". Nie jest to jednak tylko problem zagraniczny. W rzeczywistości silniejszy dolar hamuje również wzrost zysków amerykańskich przedsiębiorstw, a jednocześnie stanowi pożądany impuls dla konkurencyjności wielu europejskich i azjatyckich eksporterów.

W rzeczywistości dolar amerykański dominuje w światowym systemie finansowym, odpowiadając za około 65% długu międzynarodowego, 60% światowych rezerw walutowych i 45% całego obrotu walutowego. To dramatycznie więcej niż jedna czwarta wagi USA w globalnej gospodarce.

To także około trzy razy więcej niż jego najbliższy konkurent walutowy - euro. Ostatnia siła dolara sprawiła, że inflacja w USA nie jest jeszcze gorsza niż obecny poziom 9,1%, ponieważ stłumiła ceny importu. Więcej o obecnej inflacji jednak tutaj: 👉 Inflacja bije rekordy na wszystkich frontach... Co to oznacza dla inwestorów?

Gwałtowny wzrost wartości dolara może się stabilizować, gdyż tempo podwyżek stóp Fed i globalna awersja do ryzyka powoli się zmniejszają. Odwrotną stroną bardzo silnego dolara amerykańskiego były słabsze waluty zagraniczne.

Stanowią one pewne wsparcie dla konkurencyjności wielu gospodarek zależnych od handlu i przedsiębiorstw nastawionych na eksport. Są one skoncentrowane w Europie i rozwiniętej Azji.

Z kolei w USA, choć gospodarka i rynek akcji są bardziej skoncentrowane na rynku krajowym, koszty silnego dolara są oczywiste. Zyski w indeksie $^GSPC+0.6% są ucinane o około 5%, czyli ⅓, przez obecną siłę dolara. Przewodzi temu ciężko doświadczony sektor technologiczny, który ponad 60% swoich przychodów generuje za granicą.

Ten post pochodzi z konta eToroInvestment.

Chcesz zacząć inwestować lub nie jesteś zadowolony ze swojego brokera w tej chwili? W takim razie koniecznie sprawdź platformę 👉 eToro, gdzie możesz czerpać inspirację od doświadczonych inwestorów i kont takich jak eToroInvestment, a dodatkowo jest ona w 100% wolna od opłat.