Analiza GoPro: Morgan Stanley przewiduje, że niezwykle tanie akcje wzrostowe wzrosną o ponad 80%
Śmiem twierdzić, że wszyscy znają produkty GoPro $GPRO. Aparaty te stały się popularne głównie ze względu na ich praktyczny rozmiar oraz wodoodporność. Firma weszła na giełdę w 2014 r., a obecnie jej akcje są notowane po zaledwie 8 USD za sztukę. Przyjrzyjmy się, jak można zarobić na akcjach GoPro i dlaczego analitycy podkręcają cenę do 15 USD za akcję.
Działalność firmy
Dzięki nieustannemu koncentrowaniu się na innowacjach firma GoPro zawsze znajdowała się w czołówce producentów kamer akcji. Jednak po 2014 r. rozwój działalności zaczął się zatrzymywać, co zmniejszyło kapitał dostępny na inwestycje w produkty. Mówiąc wprost, jednowymiarowy model biznesowy firmy GoPro, polegający na sprzedaży kamer i niczego więcej, przestał się sprawdzać.
Ponadto firma zawsze polegała na dużych sprzedawcach detalicznych, którzy sprzedawali jej produkty konsumentom. Dla marki mającej 46 milionów zwolenników na wszystkich platformach mediów społecznościowych, która odniosła sukces, kierując swoją ofertę do stosunkowo wąskiej grupy entuzjastów sportów ekstremalnych, brak bezpośredniego zaangażowania klientów w sprzedaż był dziwną decyzją.
W 2021 r. nastąpiła jednak pewna poprawa. Strona GoPro.com odpowiadała za 34% całkowitej sprzedaży firmy w tym roku, co dowodzi, że przynajmniej część klientów woli kupować bezpośrednio od marki. Jest to korzystne z kilku powodów. Po pierwsze, sprzedaż produktów bezpośrednio konsumentom oznacza, że GoPro zatrzymuje cały zysk, zamiast oddawać udział sprzedawcom detalicznym. Po drugie, ruch na stronie GoPro.com pozwala firmie zwiększyć sprzedaż i ogólnie zbudować głębsze relacje z każdym klientem.
Przy wszystkich tych usprawnieniach operacyjnych najważniejszy jest jednak wynik końcowy. We wrześniu 2021 r. firma wprowadziła na rynek kamerę akcji HERO10 Black, która umożliwia nagrywanie w wysokiej rozdzielczości 5,3K i jest wyposażona w przełomową technologię stabilizacji wideo. Jest to kolejny krok naprzód w innowacyjności firmy GoPro, zwłaszcza że kamera jest sprzedawana w cenie 499 USD, a jej najbliższy konkurent kosztuje 3500 USD.
Rewolucja subskrypcyjna
Dla każdej firmy najlepszą cechą subskrypcji jest jej powtarzalność, co oznacza, że klient płaci co miesiąc lub co rok, i tak w kółko, dopóki nie zdecyduje się z niej zrezygnować. Ponadto przychody z subskrypcji charakteryzują się zazwyczaj wysoką marżą zysku brutto, która w przypadku firmy GoPro może wynosić nawet 80%.
Metryka | 2020 | 2021 | Wzrost |
---|---|---|---|
Liczba subskrybentów witryny GoPro.com | 761,000 | 1,576,000 | 107% |
Źródło: GoPro.com
Wierni marce klienci przebijają ofertę GoPro.com, aby wykupić roczną subskrypcję za 49,99 USD, która odblokowuje ekskluzywne rabaty, opcje transmisji na żywo i nieograniczoną pamięć w chmurze. To źródło przychodów o wartości 53 milionów dolarów stanowiło 5% przychodów firmy GoPro w 2021 roku, ale wraz z dalszym rozwojem bazy subskrybentów będzie stawało się coraz ważniejszą częścią całej firmy - zwłaszcza pod względem rentowności.
Wall Street jest pozytywnie nastawiona
Analitycy banku inwestycyjnego JPMorgan Chase $JPM na Wall Street uważają, że cena akcji może wzrosnąć nawet do 15 dolarów za akcję, co oznacza wzrost o ponad 80% w stosunku do obecnej ceny. I choć JPMorgan ma najwyższą cenę docelową, to z pewnością nie jest osamotniony w swoich nowych, byczych nastrojach - rywale z Wall Street, tytani Morgan Stanley $MS i Wedbush Securities, również przewidują podobny wzrost.
To zasłużone uznanie, ponieważ firma nie tylko odrobiła straty, ale nawet wróciła na czarny rynek z zyskiem na akcję(EPS) w wysokości 0,9 USD za 2021 r. To plasuje akcje GoPro na poziomiewskaźnika PE (price-to-earnings ratio) wynoszącego zaledwie 8,8, co oznacza, że musiałyby się potroić, aby dorównać szerszemu sektorowi technologicznemu, reprezentowanemu przez indeks Nasdaq 100, który jest notowany na poziomie 30.
Na koniec chciałbym jeszcze raz wspomnieć, że akcje GoPro zostały spisane na straty o ponad 90% od swojego maksimum, co stanowi niemałe ryzyko. Tak czy inaczej, niska cena i obietnica większych zysków w ramach subskrypcji stwarzają możliwość uzyskania interesujących zysków.
Zastrzeżenie: To nie jest rekomendacja inwestycyjna. Nie jestem profesjonalnym inwestorem.