ČEZ boryka się z lawiną problemów. Jak to wpłynie na najważniejszą spółkę praskiej giełdy, od której zależy los nas…
Praska giełda zawiera kilka tytułów, które mogą i powinny nas zainteresować. Jeśli jednak jest jeden, który wybija się ponad wszystkie inne, to jest nim CEZ. Co więcej, tegoroczne wydarzenia wystrzeliły go na bezkonkurencyjną pozycję w czołówce najczęściej wymienianych akcji i spółek w naszym kraju. Gigant pozostaje w centrum uwagi zarówno fanów, jak i krytyków. W dzisiejszym artykule chciałbym się jednak skupić na problemach, z jakimi musi się zmierzyć dostawca energii.
Czeski gigant energetyczny był w ostatnich latach na celowniku inwestorów głównie z powodu dobrych wyników i dywidendy. Jednak większościowym właścicielem jest państwo, co jest cierniem w boku wielu osób, które głośno mówiły o wykorzystaniu mocy firmy do pomocy obywatelom i rozwiązania kryzysu energetycznego. I właśnie na to zdecydowało się państwo.
Historyczne ponadstandardowe zyski spółki przyniosą również ponadstandardową dywidendę. Powinna ona otrzymać kwotę około 35 miliardów. To powinno pokryć znaczną część z 66 miliardów odłożonych na pomoc gospodarstwom domowym w walce z wysokimi cenami energii.
Według danych dostępnych w internecie, tegoroczna dywidenda powinna wynieść 48 koron na akcję.
Na kolejne lata szacunki zakładają jeszcze szybszy wzrost. Na rok 2023 jest to 71 CZK, a na 2024 - 103 CZK. Spekulacje trwają, zwłaszcza na temat wysokości tegorocznej dywidendy, która według niektórych głosów mogłaby być wyższa, biorąc pod uwagę świetne wyniki i niskie zadłużenie.
Celem krytyki stało się również wynagrodzenie wypłacane zarządowi spółki. Wszyscy ośmiu członków podzieliło się 135 milionami koron. Premie są wypłacane w zależności od osiągnięcia wskaźników efektywności. Wszystkim członkom przysługuje za miniony rok, zgodnie z decyzją Rady Nadzorczej. Wokół tego rozgorzała polityczna walka między premierem Petrem Fialą a byłym premierem Andrejem Babišem.
Nacjonalizacja?
Presja na CEZ jest duża. Co zrozumiałe - gigant energetyczny jest dość mocno na celowniku w kryzysie energetycznym. Rzeczywiście zaczęły pojawiać się pomysły, że w celu zażegnania kryzysu i złagodzenia skutków drogiej energii można by całkowicie znacjonalizować CEZ. Poważną przeszkodą byłoby to, że państwo musiałoby zapłacić wysoką premię akcjonariuszom mniejszościowym.
Ponadto, gdyby doszło do 100% przejęcia przez państwo, pojawiłoby się kilka innych problemów. W szczególności, jeśli ceny energii zostałyby ograniczone, firmie wkrótce po prostu zabrakłoby środków finansowych, a finansowanie np. nowych bloków jądrowych zostałoby wstrzymane.
Ograniczenie cen energii
Chyba najczęstszym tematem w ostatnich tygodniach jest ewentualne ograniczenie i regulacja cen energii, o których mówi się, że mogą zatrzymać się na poziomie 7-8 CZK/kWh. Średnia cena w ubiegłym roku wynosiła 5,80 CZK/kWh.
Ograniczenie cen powinno być również wprowadzone na poziomie europejskim. Szczególnie w przypadku OZE. Są to źródła, które stanowią istotną część miksu energetycznego CEZ. Podobno dyskutowany jest pułap cenowy 200 euro/MWh. Według Jana Raški z Fio banka, oznaczałoby to, że CEZ będzie sprzedawał swoją energię elektryczną po cenie około 130 euro/MWh w przyszłym roku.
Podatek nadzwyczajny
Tak zwany podatek sektorowy zaczął ostatnio dość często pojawiać się w mediach. Wiele państw członkowskich już wprowadziło ten podatek, a Czechy również go rozważają. Problemem jest sama definicja niezarobionych zysków. Jest to też pewne niedopowiedzenie dla czeskiego rynku kapitałowego.
Jednak według najnowszych informacji, windfall tax może nie zostać wprowadzony. Jak opisuje Lukáš Kovanda w swoim artykule.
Wyjaśnienie w sprawie wiatrówki tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=7jFd75_r2_k
Co według Pana jest największym problemem, z którym obecnie boryka się CEZ? Czy coś przeoczyłem? A czy Ty inwestujesz w tę spółkę energetyczną mimo wielu niesprzyjających czynników?
Jeśli podobają Ci się moje artykuły i posty, zapraszam do wrzucenia follow. Dzięki! 🔥
Disclaimer: To nie jest w żaden sposób rekomendacja inwestycyjna. To jest wyłącznie moje podsumowanie i analiza na podstawie danych z internetu i kilku innych analiz. Inwestowanie na rynkach finansowych jest ryzykowne i każdy powinien inwestować w oparciu o własne decyzje. Jestem tylko amatorem dzielącym się swoimi opiniami.