AST Spacemobile - startup, który chce podłączyć smartfon bezpośrednio do satelity.
Brzmi to jak science fiction, ale teksański startup AST SpaceMobile $ASTS jest bliski urzeczywistnienia tej wizji. Firma opracowuje technologię, która pozwoli zwykłym smartfonom łączyć się bezpośrednio z satelitami - bez potrzeby stosowania specjalnego sprzętu lub anten.
Inwestorzy nie próżnowali. Akcje $ASTS wzrosły o 81% od początku roku, gdy firma zmierza w kierunku pierwszego komercyjnego wystrzelenia satelity w lipcu 2025 roku.
W przeciwieństwie do innych rozwiązań (takich jak Starlink), AST nie wymaga specjalnego sprzętu końcowego. Ma być podłączony bezpośrednio z iPhone'a lub Androida.
Dzięki sojuszom z amerykańskimi operatorami, projekt ma zarówno wsparcie regulacyjne, jak i komercyjne, co znacznie zwiększa szanse na komercyjny sukces.
Celem jest globalna łączność szerokopasmowa, zwłaszcza w miejscach pozbawionych tradycyjnej infrastruktury - od afrykańskich wiosek po wiejskie tereny USA.
Każda z anten ma powierzchnię 2400 stóp kwadratowych i oferuje do 10 razy większą przepustowość niż poprzednie modele.
Spółka $ASTS jest jak dotąd wysoce spekulacyjna, ale znajduje się również u progu realnych zwrotów. Wystrzelenie satelitów, które ma się rozpocząć już za kilka tygodni, zadecyduje o zaufaniu rynku.
- AST SpaceMobile $ASTS oferuje jedną z niewielu publicznie notowanych możliwości postawienia na rewolucję w globalnej łączności.
- Jeśli $ASTS sprosta wyzwaniom technicznym i zdobędzie nawet niewielki procent rynku danych mobilnych (ponad 135 miliardów dolarów rocznie), jego dzisiejsza wycena może być dopiero początkiem.
- Dla odważnych inwestorów z apetytem na ryzyko, ASTS jest historią wartą śledzenia.
Jeśli $ASTS $ASTS się uda, będzie to nie tylko zwycięstwo technologiczne - będzie to zupełnie nowy kamień węgielny cyfrowej cywilizacji.
Jeśli to wypali, może być świetnie, ale na razie to tylko spekulacje i nie zamierzam w to inwestować.