Milioner Kevin O'Leary: Liczby nie kłamią, nie ma powodów, by spodziewać się recesji
Kevin O'Leary jest znanym przedsiębiorcą i inwestorem, który interesuje się kryptowalutami i którego wartość netto szacuje się na 400 milionów dolarów. Po wczorajszym komunikacie JP Morgan, Kevin O'Leary przyłącza się do zwolenników byków, twierdząc, że liczby nie wskazują na rychłe nadejście recesji. Nie ma dowodów na to, że obecnie wystąpi recesja.
Kim jest Kevin O'Leary?
Któż nie zna Kevina O'Leary'ego, który dokonał największego interesu w swoim życiu, sprzedając firmę The Learning Company firmie Mattel w 1999 r., u szczytu bańki internetowej, za 4,2 miliarda dolarów. Od tego czasu stał się zarządzającym funduszem inwestycyjnym i osobowością telewizyjną, a obecnie jest znaną twarzą w programie "Shark Tank". Jest on również inwestorem kryptowalutowym i nie ukrywa, że do 20% jego portfela stanowią kryptowaluty (BTC, ETH, SOL, AVAX i inne).
Jest również założycielem firmy O'Leary Funds Management LP, w której pełni funkcję prezesa. O'Leary jest również zwolennikiem dywersyfikacji i sugeruje, aby inwestorzy w zależności od wieku mieli w swoim portfelu procentowy udział obligacji (np. dla 30-letniego inwestora 30% obligacji i 70% akcji). O'Leary "wielokrotnie oświadczał, że nie będzie inwestował w akcje będące w obrocie publicznym, chyba że będą one wypłacać dywidendy.
Jest również znany z inwestowania w złoto - pięć procent jego portfela finansowego jest inwestowane w fizyczne złoto. Nie inwestuje jednak w akcje spółek wydobywających złoto, twierdząc, że przepływy pieniężne są dla niego ważnym czynnikiem inwestycyjnym.
Wywiad z O'Leary'm na temat recesji
Gospodarka amerykańska jest znacznie silniejsza, niż się sądzi, a według znanego inwestora Kevina O'Leary'ego "nie ma jeszcze żadnych dowodów" na zbliżające się spowolnienie lub recesję.
Kevin O'Leary: Nie twierdzę, że z czasem nie otrzymamy dowodów, ale każdy, kto twierdzi, że recesja już trwa lub nastąpi w ciągu tygodnia, po prostu się myli. Nie ma danych, nie ma dowodów, nie ma liczb, które wskazywałyby na spowolnienie.
Przewodniczący funduszu O'Shares ETF powiedział, że inwestował w wielu różnych sektorach, od kuchni komercyjnych i ładowania bezprzewodowego po wyposażenie siłowni. Nie dostrzegł też "żadnych oznak" recesji.
"Nie widzimy jeszcze spowolnienia" - powiedział, odnosząc się do dokumentu podsumowującego najważniejsze informacje o jego firmie. "Myślę, że będę jednym z pierwszych, którzy to zobaczą". Pod tym względem O'Leary różni się od większości inwestorów - on również jest w pełni świadomy.
Powiedział, że sektor konsumencki nadal dobrze prosperuje. -PKB Stanów Zjednoczonych spadł o 1,5% w pierwszym kwartale tego roku, pomimo dużych wydatków konsumpcyjnych.
Okres pełen wyzwań
Recesja będzie trudna do przewidzenia ze względu na 4,5 biliona dolarów, które napłynęły do gospodarki, oraz wzrost wydajności, jaki przedsiębiorstwa osiągnęły dzięki przyjęciu modelu bezpośredniego kontaktu z klientem.
Według O'Leary'ego są dwa powody, dla których recesje są trudne do przewidzenia.
Po pierwsze , w ciągu ostatnich kilku lat w gospodarkę amerykańską wpompowano kilka bilionów dolarów "ze skarbu państwa do rąk konsumentów i firm w całym kraju".
To bezprecedensowa kwota pieniędzy wpompowana w system - powiedział.
"Co tydzień patrzę na liczby dotyczące tego, co konsumenci kupują za pieniądze, którymi dysponują, a w ciągu ostatnich trzech lat konsumenci naprawdę dużo zyskali i dlatego nie należę do obozu, który spodziewa się dramatycznej recesji" - dodał.
Po drugie, technologia zwiększyła wydajność.
Model bezpośredniego kontaktu z konsumentem jest obecnie stosowany we wszystkich sektorach gospodarki, co oznacza wyższe marże brutto i więcej danych o klientach dla firm. Jest to o wiele bardziej wydajne i produktywne" - powiedział O'Leary.
"Ci, którzy twierdzą, że jesteśmy bliscy potężnej recesji, mogą się mylić, ale mogą też stracić duże zyski, gdy rynek powoli będzie się cofał" - powiedział.
Co mówi o Fed?
Powiedział, że wszyscy uważają, że bank centralny wymknął się spod kontroli, ale jego zdaniem szef Fed Jerome Powell jest w "całkiem dobrej formie" i stara się zrównoważyć inflację i zatrudnienie.
Chociaż pojawiają się oznaki spowolnienia lub recesji, ryzyko to wydaje się być już uwzględnione w cenach akcji, biorąc pod uwagę duże korekty wielu indeksów - zauważył O'Leary.
"Każdy, kto mówi mi, że to koniec wolnego świata, jaki znamy, nie patrzy na dane" - powiedział, dodając, że niektóre prywatne firmy, w które zainwestował, miały "spektakularne kwartały".
Gospodarka w pewnym momencie zwolni, ale nie w najbliższym czasie.
"Wierzę liczbom, a nie gadułom, które codziennie się wymigują. Przez cały dzień inni inwestorzy i analitycy mówią mi, co ich zdaniem wydarzy się w przyszłości. Patrzę na liczby, a one nie kłamią. Przepływy pieniężne nie kłamią. To jest dla mnie ważne" - powiedział.
Wniosek
Wielu inwestorów, w tym mój mały podopieczny, spodziewa się, że spowolnienie i recesja nadejdą prędzej czy później. Kevin O'Leary dołącza do obozu JP Morgan i podziela podobne poglądy na temat przyszłości rynków.
Oświadczenie JP Morgan na temat recesji i oczekiwań wobec indeksu S&P 500 można znaleźć tutaj: JP Morgan: Nie licz na recesję w tym roku, S&P 500 osiągnie poziom 5k, a te 3 akcje przyniosą solidny zysk | Bulios
Osobiście nie ośmielam się w żaden sposób porównywać mojej opinii z tymi nazwiskami, ale jestem trochę zdezorientowany, ponieważ nie wiem, jakich danych jeszcze potrzebują, aby określić ewentualne nadejście recesji. Patrząc na ważne wskaźniki i dane, osobiście nie widzę żadnej poprawy ani trwałych poziomów, ale kto wie, może się mylę i tak naprawdę tylko śpię na możliwej okazji do zyskownych inwestycji przed kolejną hossą.
- Jak to widzisz? Czy rynek w ogóle się podniesie w tym roku?