Nadzieja, śmierć? Kluczowy wskaźnik pozwala przewidzieć, kiedy nastąpi prawdziwy krach na rynku.
W ubiegłym tygodniu nastąpiła druga najgorsza wyprzedaż indeksu S&P 500 od stycznia 2022 r., kiedy to spadł on o 5% w ciągu zaledwie dwóch dni. Uważa się, że winę za to ponosi przełamanie kluczowego wsparcia. Analiza ta pokazuje kolejne istotne poziomy i przewiduje, kiedy może dojść do naprawdę dużego spadku, którego wszyscy obawiają się od początku roku. I wygląda na to, że nie do końca tak będzie.
Pomimo niedźwiedziej charakterystyki indeksu S&P 500 w ubiegłym tygodniu, aby przewidzieć, czy wkrótce nastąpi krach giełdowy podobny do tego z 2008 r., należy zrozumieć, w jaki sposób inteligentni inwestorzy gromadzili lub rozdawali akcje od dołka w maju 2022 r. Dlatego też analitycy skupili się na tym zagadnieniu. Zwrócili się o pomoc do potężnego pomocnika - analizy technicznej.
Na podstawie metody Wyckoffa można zidentyfikować obecność popytu w pobliżu swing low w okolicach 3900.
Ruchom w maju 2022 r. towarzyszył wysoki wolumen, jednak nie przyniosły one znaczącego odbicia w dół. Zgodnie z prawem Wyckoffa dotyczącym zależności nakładu od wyniku, zwiększenie nakładu (objętości) powoduje obniżenie ceny. Jednak w rezultacie osiągnięto minimalny postęp na minusie. Świadczyło to o istnieniu popytu.
Kolejne dwie fale w górę zatrzymały się w strefie osi, gdzie poprzednie wsparcie zamieniło się w opór w przedziale 4100-4200. Świadczy to o braku agresywnego popytu, który mógłby przełamać opór, co znalazło odzwierciedlenie w niższych wolumenach.
Potencjalna absorpcja podaży wystąpiła w przedziale 4070-4200. Jednak w pobliżu wsparcia (4070-4100) zamiast agresywnego popytu, który zainicjowałby wybicie w górę, pojawiło się jedynie kupno. Zauważono obecność sprzedaży w pobliżu oporu w pobliżu 4160.
Niepowodzenie scenariusza absorpcji podaży objawiło się przełamaniem przez indeks S&P 500 poziomu wsparcia 4050, po czym nastąpiła gwałtowna wyprzedaż z testowaniem strefy popytu. Taktyka sprzedaży w dniach 9 i 10 czerwca 2022 r. przebiegała przy malejącym wolumenie, pomimo dużego zakresu niedźwiedzi.
Obecny niedźwiedzi scenariusz jest spowodowany głównie brakiem agresywnego popytu, a nie dużą podażą. Dlatego też można oczekiwać dalszego testowania tej strefy i nie należy się spodziewać w najbliższym czasie załamania na giełdzie.
Skrajnie pesymistyczne nastroje mogą pociągnąć indeks S&P 500 w dół i przetestować strefę popytu, dopóki nie pojawi się kupno na poziomach, które zatrzymałyby obecny ruch w dół. Można oczekiwać ruchu w kierunku poprzedniego swing low na poziomie 3800 lub 3860 (z niebieską adnotacją).
Abybyczy scenariusz mógł się zrealizować, wsparcie na poziomie 3800 musiałoby się utrzymać, a następnie nastąpiłby porządny rajd w kierunku oporu w pobliżu 4200, sygnalizując, że popyt jest wystarczający, by napędzać wzrost cen.
Zastrzeżenie:Niniejsze opracowanie nie jest w żadnym wypadku rekomendacją inwestycyjną. Jest to wyłącznie moje podsumowanie i analiza oparta na danych internetowych i kilku innych analizach. Inwestowanie na rynkach finansowych jest ryzykowne i każdy powinien inwestować w oparciu o własne decyzje. Jestem tylko amatorem, który dzieli się swoimi opiniami.