Cześć inwestorzy, ile transakcji przeprowadzacie średnio rocznie? I pytanie, czy w przeszłości opłacało Ci się być bardziej aktywnym czy bardziej pasywnym w wyszukiwaniu nowych okazji?
Albo lepiej powiedzieć - która metoda była dla Ciebie bardziej skuteczna?
Dość często zauważam, że inwestorzy starają się zbyt mocno i szukają wielu spółek, a wystarczyłaby tylko garstka z nich, gdyby uważali na jakość swojej selekcji.
Bulios Black
Ten użytkownik ma dostęp do ekskluzywnych treści, narzędzi i funkcji platformy Bulios dzięki swojej subskrypcji.
Dokładnie, tylko kilka wysokiej jakości akcji. Nie wykonuję tak wielu transakcji rocznie. Wykonuję absolutne minimum transakcji. Przeważnie po prostu kupuję i kupuję, ponieważ inwestuję długoterminowo.
Czy uważasz wymianę za sprzedaż, czy tylko za zakup? :) A dla mnie teraz, z perspektywy czasu, najbardziej satysfakcjonujące byłoby kupowanie tylko dużych tytułów i nie szukanie ciągle jednorożców :-D
W tej chwili robię głównie zakupy i robię maksymalnie kilka jednostek rocznie, jestem w tym na dłuższą metę.
0,89 transakcji tygodniowo. Jestem dość aktywny. Dużo transakcji typu swing.
Nie mam wiele, głównie kupuję i nie mam określonej liczby. Jeśli coś z listy obserwowanych osiągnie pożądaną przeze mnie cenę, to dodaję to do portfela. O ile oczywiście nic się nie zmieniło w spółce.
Nie mogę jeszcze oceniać akcji, w których jestem od jakiegoś czasu. Obecnie kupuję akcje do raczkującego portfela, który ma około 4 miesięcy, więc raczej kupuję niż handluję. Ale oczywiście mam kilka akcji wzrostowych i mam pewien limit, jeśli chodzi o te, które mógłbym sprzedać, ale osobiście nie sądzę, żebym osiągnął więcej niż jednostkowe transakcje. Myślę o tym jako o inwestowaniu na przyszłość, a nie o handlu per se, w którym chodzi tylko o kupno/sprzedaż. Chciałbym uzyskać dobry dochód z dywidendy, który jest po prostu długi. 😁
Bulios Black
Ten użytkownik ma dostęp do ekskluzywnych treści, narzędzi i funkcji platformy Bulios dzięki swojej subskrypcji.
Więc chyba nie jestem zbyt dobrym przykładem, bo w akcje inwestuję dopiero od roku, ale też się wypowiem. Prawdopodobnie robię jedno i drugie, mam akcje, które trzymam od samego początku kupowania i tylko ewentualnie dokupuję, kiedy mogę. Ale mam też transakcje, które mogą być akcjami, które mam tylko cyklicznie przez pewien czas. Tak więc, od początku roku zrobiłem około 10-15 transakcji.
W przypadku długoterminowego portfela lubię znaleźć 2-3 wysokiej jakości akcje, raczej 2 rocznie. Jeśli chcę tylko krótkoterminowo na czymś pojeździć, jest to około 7/8 rocznie.