Nvidia w liczbach: Akcje mogą wzrosnąć w tym roku o prawie 50%!
Czy wycena akcji firmy Nvidia ( $NVDA ) jest uzasadniona, czy też jest to inwestycja o bardzo zawyżonej cenie, której należy unikać za wszelką cenę? Akcje spółki mają za sobą kolejny niezbyt udany tydzień, spadając ogółem o prawie 14%. Wielu inwestorów zastanawia się zatem, czy nadszedł właściwy moment na zakup. Z tego powodu chciałbym w tym artykule spróbować udzielić jasnej odpowiedzi.
Najpierw jednak należy zadać sobie pytanie, co jest prawdziwą przyczyną korekty kursu akcji Nvidia $NVDA w tym tygodniu: Dlaczego zapasy półprzewodników, na czele z firmą Nvidia, znacznie spadły w tym tygodniu?
Analitycy spodziewają się, że przychody firmy w pierwszym kwartale 2022 r., którego publikację zaplanowano na 25 maja, wyniosą
co najmniej 8,1 mld USD, w porównaniu z 7,66 mld USD w analogicznym kwartale poprzedniego roku. Oznacza to, że łączny wzrost sekwencyjny wynosi 26,1%. Co więcej, w ujęciu rocznym będzie to o 43,1% więcej niż ubiegłoroczne przychody w wysokości 5,66 mld USD. Jeśli wzrost w ujęciu rocznym utrzyma się na tym poziomie, akcje NVDA mogą mieć za sobą kolejny świetny rok.
W ujęciu rok do roku (YTD) akcje spadły o 21,4% do 231,19 USD (stan na 8 kwietnia). Jeśli jednak spojrzymy na dłuższy horyzont czasowy, w ciągu ostatnich 5 lat akcje zyskały aż 800%!
Zakładając, że Nvidia będzie w stanie osiągnąć taki sam poziom zysków i wolnych przepływów pieniężnych(FCF) jak dotychczas, akcje mogą powrócić do dodatnich wyników. Zakłada się oczywiście, że tempo wzrostu pozostanie takie samo jak w przeszłości.
Przykładowo, w roku obrotowym zakończonym 30 stycznia 2022 r. firma wygenerowała FCF w wysokości ponad 8,13 mld USD. Przekłada się to na marżę FCF w wysokości 30,2% przy przychodach w wysokości 26,9 mld USD.
W czwartym kwartale marża FCF wzrosła jednak do ponad 36%, generując 2,76 mld USD FCF przy przychodach wynoszących 7,64 mld USD. Chodzi o to, że jeśli taka sama marża utrzyma się w roku kończącym się w 2023 r., firma może odnotować bardzo wysoki poziom FCF. Analitycy szacują obecnie, że przychody wzrosną o 30% do 34,9 mld USD. Przy zastosowaniu do tej kwoty marży w wysokości 36%, FCF mógłby wynieść 12,56 mld USD. Stanowi to wzrost o ponad 54,5% w porównaniu z ubiegłoroczną kwotą 8,1 mld USD.
Może to jednak również spowodować wzrost wartości rynkowej akcji. Na przykład, zakładając, że rynek wycenia firmę Nvidia przy stopie zwrotu FCF wynoszącej 1,5%, jej wartość rynkowa wyniosłaby 847,33 mld USD. To o 45,3% więcej niż obecna wartość rynkowa, która wynosi 576 mld USD.
Przy takim scenariuszu NVDA może być warta o 45,3% więcej, czyli 336,25 USD za akcję, co jest zgodne ze średnią wyceną analityków wynoszącą 344 USD za akcję.
Jaka jest rzeczywistość
Zasadniczo wszystko, co opisałem w pierwszej części tego artykułu, opiera się na założeniu, że w ciągu najbliższych kilku lat firma osiągnie taki sam lub lepszy wzrost niż w ostatnich latach. Jednocześnie musiałaby utrzymać takie same marże, jakie miała w ostatnim kwartale. Ale to się może w ogóle nie zdarzyć!
Każdy inwestor powinien konserwatywnie podchodzić do wyceny akcji i posiadać margines bezpieczeństwa (cushion) na wypadek, gdyby wydarzyło się coś negatywnego. Również z tego powodu nie jest dobrym pomysłem poleganie na tym, że firma będzie działać tak dobrze lub lepiej niż w przeszłości. Z tego punktu widzenia wyceny akcji po prostu nie mają sensu.
Ponadto warto również przyjrzeć się tradycyjnym wskaźnikom, które wskazują, że firma sprzedaje bardzo drogo: wskaźnik ceny do zysków(P/E) wynosi 60, wskaźnik ceny do sprzedaży (P/S) - 22, a wskaźnik ceny do wolnych przepływów pieniężnych (P/FCF) - nawet 77.
Gdybym miał podsumować to w jednym zdaniu, to w tym momencie zdecydowanie unikałbym akcji firmy Nvidia, a to głównie z powodu wysokiej ceny.
Podziel się swoją opinią i daj mi znać w komentarzu, jak wyceniłbyś akcje tej firmy.
Nie jest to rekomendacja inwestycyjna, lecz moja opinia. Wszelkie decyzje inwestycyjne leżą wyłącznie w Państwa rękach. Przy tworzeniu pierwszej części tego artykułu korzystałem z pracy analityka Marka R. Hake'a.