Cześć grono, wszyscy czekamy na to co ogłosi Powell i zastanawiam się kiedy zbierać zarobki/zyski? 🤔😁💵
Była już dyskusja o tym, co będzie w tym tygodniu. To, że rynek poszedł w kwietniu w bok to też wiemy. Że Fed podniesie 0,25 pkt, a EBC może nawet 0,50, to też wiemy. 😁 Następnie większość z nas czeka na wyniki Apple. 🍏
Jestem jednak ciekaw, bo choć wszyscy jesteśmy inwestorami długoterminowymi i mamy x lat perspektyw, to nie oszukujmy się, że lubimy 💰 zyski. Ja osobiście nie wierzę, że wzrosty, które są od stycznia będą kontynuowane. Po ostatnim tygodniu mam też niezłe zyski na spółkach technologicznych.
Co teraz? ...
A, wziąć wszystko i czekać aż spadnie do ceny zakupu?
B, wziąć około 20% i trzymać najniższą pozycję, którą kupiłem?
C, pozwolić jej być mimo krachu i po prostu nie dotykać jej przez x lat?
Oczywiście są jeszcze inne opcje i czekam na te w komentarzach. 😃 Wiem, że to dość indywidualne, ale program właśnie mówi "kiedy kupować", ale nie sprzedawać...btw w momencie pisania posta mamy już "ładny" spadek jak można się było spodziewać. Czy przełamiemy wsparcie i zejdziemy jeszcze niżej? 🤔
Sprzedaję te "zakłady" tylko wtedy, gdy jestem na nich na plusie. W przeciwnym razie trzymam mój długoterminowy portfel i będę go rozcieńczał przy każdym większym spadku.
Tak jak tu napisano, jeśli wiesz gdzie przenosisz gotówkę, zrealizuj jakiś procent. Ja trochę sprzedałem, ale nie była to znacząca część portfela.