Na Twitterze szykują się duże zmiany: Musk już zabiera się do pracy, a to będzie jego pierwszy krok!
Elon Musk to człowiek o wielu tytułach - jest nie tylko amerykańskim przedsiębiorcą, inżynierem i filantropem. Założył również firmę kosmiczną SpaceX i stoi za powstaniem firmy motoryzacyjnej Tesla $TSLA , której jest również dyrektorem generalnym. Od niedawna jest również największym udziałowcem Twittera $TWTR. Musk nie potrzebował wiele czasu, aby rozpocząć swój show, a co więcej, wiele znanych osobistości, na czele z samym dyrektorem Twittera, reaguje na niego pozytywnie.
Powiązane: 5 największych udziałowców Twittera
Kilka godzin temu Elon Musk stworzył prostą ankietę na swoim profilu na Twitterze $TWTR, gdzie śledzi go ponad 80 milionów użytkowników, pytając ludzi, czy chcieliby mieć przycisk do edycji postów.
W ciągu 8 godzin w ankiecie wzięło udział ponad 2,5 miliona użytkowników, z których zdecydowana większość stwierdziła, że chciałaby mieć możliwość edytowania postów.
https://twitter.com/elonmusk/status/1511143607385874434
Do tej pory Twitter $TWTR pozostawał obojętny na długotrwałe prośby użytkowników, aby móc w jakikolwiek sposób edytować napisane i opublikowane już posty. Jednak Elon Musk ponownie dał nadzieję, że firma może podążać w tym kierunku.
Przyzwyczailiśmy się już, że tego typu posty są zwiastunem czegoś większego ze strony Muska. Jest więc całkiem możliwe, że już wkrótce zobaczymy tę nową funkcję w Twitterze.
Co tak naprawdę zamierza zrobić Musk?
Musk nie skomentował jeszcze zbyt wiele na temat swoich planów związanych z Twitterem. Jest jednak mało prawdopodobne, aby starał się o stanowisko dyrektora generalnego lub chciał w jakikolwiek sposób ingerować w politykę biznesową firmy.
Pojawiła się również odpowiedź od samego szefa Twittera, którym jest Parag Agrawal. Na ankietę Muska odpowiedział , zamieszczając ją na swoim prywatnym profilu w formie tweeta: "Konsekwencje tego sondażu będą znaczące. Prosimy o ostrożne głosowanie". Dokładnie takiego sformułowania Musk użył w jednym ze swoich poprzednich tweetów, zanim dołączył do firmy. W tweecie zapytał użytkowników, co sądzą o wolności słowa w serwisie.
Wszystko wskazuje więc na to, że przycisk edycji może wkrótce stać się częścią serwisu. Co o tym sądzisz?
To nie jest rekomendacja inwestycyjna, lecz moja opinia.