Przestańcie się cieszyć, spowolnienie nadchodzi niebawem, ostrzegają Michael Burry, Morgan Stanley i BlackRock
Rynek zalewają pozytywne wiadomości makroekonomiczne, nastroje inwestorów poprawiły się, a obawy o recesję nieco ustąpiły. Nie oznacza to jednak, że wszelkie niebezpieczeństwo minęło. Wręcz przeciwnie - i tego właśnie obawia się kilka dużych nazwisk na Wall Street i w świecie finansów.
Amerykańskie akcje mają właśnie najlepszy początek roku od 2019 roku, co jest trochę dziwne, ponieważ przez kilka miesięcy wcześniej inwestorzy byli niezwykle zaniepokojeni rosnącymi stopami procentowymi i groźbą recesji.
S&P 500 zyskał jak dotąd prawie 7% w 2023 r. po zeszłorocznym gigantycznym pogrążeniu, które było najgorsze od czasu kryzysu kredytowego z 2008 r. Jego zysk w zeszłym miesiącu był najlepszy w styczniu od czterech lat.
Ostatni rajd był napędzany głównie przez nadzieje, że szybko schładzająca się inflacja w USA pozwoli Rezerwie Federalnej zaprzestać podnoszenia stóp procentowych lub nawet zacząć je obniżać w tym roku. Przyczyniło się do tego również kilka innych raportów makro. Więcej o nich pisałem tutaj: Dobre wiadomości zalewają rynek. Ale Amerykanie wciąż się martwią i ma to wpływ na całą gospodarkę
Wspomniana przeze mnie ankieta pokazuje, że Amerykanie wciąż nie stracili swojego długo utrzymywanego sceptycznego poglądu. Nie stracił go też Burry i kilka innych wielkich nazwisk w świecie finansów.
W zeszłym tygodniu wiecznie sceptyczny inwestor Michael Burry wydał poważne ostrzeżenie dla inwestorów, podsumowując swój pogląd na rynek jednym słowem na Twitterze: SPRZEDAJ
Michael Burry wystraszył miliony inwestorów. Sprzedaj - ogłosił w krypto-komunikacie
Czołowi ekonomiści David Rosenberg i Jeremy Siegel również ostrzegli, że zyski akcji na początku roku prawdopodobnie będą krótkotrwałe.
Rosenberg ostrzegł w poniedziałek, że indeks S&P 500 może się pogrążyć nawet o 30%, gdy pojawią się obawy o recesję wspieraną przez Fed. Siegel powiedział, że Dow Jones Industrial Average może również stracić na wartości, gdy inwestorzy zdadzą sobie sprawę, że Fed może podnieść stopy procentowe jeszcze bardziej agresywnie, aby ograniczyć inflację, która wciąż jest daleka od celu 2%.
"Można powiedzieć, że rynek już wyrobił sobie zdanie o Fed i teraz oczekuje cięcia przed końcem roku" - powiedziała. "Ale zdjęcie ostatnich kilku punktów inflacji będzie trudne - jesteśmy w sytuacji, w której naszym zdaniem banki centralne będą musiały utrzymywać stopy na wyższym poziomie przez dłuższy czas, a w pewnym momencie rynek może być zmuszony do dostosowania się do tego".
"Jesteśmy absolutnie zgodni z rynkiem - że w dużej części krajów rozwijających się nastąpi recesja, która doprowadzi do obniżenia stóp procentowych gdzieś w 2023 roku" - powiedział Insiderowi główny ekonomista Investec Philip Lee w niedawnym wywiadzie. "Do końca roku pojawi się pewien bodziec dla gospodarki".
Zdaniem Karima Chedida z BlackRock iShares, tegoroczny rajd na akcjach odzwierciedla ślepe trzymanie się przez inwestorów starego, hackneyowskiego playbooka o luzowaniu przez Fed w celu walki z inflacją, aby ratować spadające akcje. Nowy "playbook" BlackRock wygląda teraz zupełnie inaczej.
https://www.youtube.com/watch?v=Pq0jQl5mdf4&t=197s
"W przeszłości mogliśmy polegać na tym, że bank centralny wkroczy, gdy pogorszą się podstawy makro - dziś jesteśmy w zupełnie innym środowisku" - powiedział w niedawnym wywiadzie. "Banki centralne skupiają się na jednej rzeczy, którą jest stabilność cen".
Główny strateg akcji Morgan Stanley Mike Wilson, który pod koniec 2022 r. przewidywał, że amerykańskie akcje mogą spaść o 24% w pierwszej połowie tego roku , zauważył w ostatnim raporcie badawczym, że rynek przeżywa "zaskakująco dobry start". Jednak nie jest jeszcze powiedziane, że wszystko jest wygrane.
Rajd prawdopodobnie nie będzie trwały, powiedział, dodając, że "inwestorzy najwyraźniej zapomnieli o podstawowej zasadzie - nie walcz z Fedem".
Zastrzeżenie: To nie jest w żaden sposób rekomendacja inwestycyjna. Jest to wyłącznie moje podsumowanie i analiza oparta na danych z internetu i innych źródeł. Inwestowanie na rynkach finansowych jest ryzykowne i każdy powinien inwestować w oparciu o własne decyzje. Ja jestem tylko amatorem dzielącym się swoimi opiniami.