Zapasy palladu są gotowe do eksplozji
Jak wszyscy wiedzą, Rosja jest w stanie wojny, a tak czy inaczej, Rosja jest z dużym marginesem największym na świecie dostawcą palladu. Nawet gdyby wojna szybko się skończyła, wątpię, by sankcje zaczęły być jakoś znoszone. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że firmy produkujące pallad, które nie mają powiązań z Rosją, odnotują duży wzrost, a my przyjrzymy się jednej z nich.

Pallad jest wykorzystywany w wielu procesach produkcyjnych, w tym w jubilerstwie, stomatologii i paskach testowych do badania poziomu cukru we krwi, ale przede wszystkim jest kluczowym składnikiem w produkcji katalizatorów, co przyczynia się do stałej i ciągłej presji na zakup tego pierwiastka.
To jest, gdzie Canadian Palladium Resources Inc(DCNNF) wchodzi do gry
Firma zajmuje się pozyskiwaniem i eksploracją zasobów surowcowych w Ameryce Północnej i Europie. Spółka posiada 100% udziałów w nieruchomości East Bull, która obejmuje 992 hektary w Gerow Township, Ontario, Kanada, oraz w kobaltowo-miedziowych nieruchomościach Tisovi i TGER w Europie. Posiada również udziały w nieruchomości Agnew Lake, obejmującej około 6 000 hektarów. Spółka była wcześniej znana jako 21C Metals Inc. i w styczniu 2020 r. zmieniła nazwę na Canadian Palladium Resources Inc. Spółka Canadian Palladium Resources Inc. została założona w 2005 r., a jej siedziba znajduje się w Vancouver w Kanadzie.

Jest to jedna z niewielu firm górniczych w regionie, która nie ma ekspozycji na Rosję lub Azję. Obecnie w obrocie znajduje się 143 mln akcji, co oznacza, że przy cenie 0,079 USD można stosunkowo tanio zdobyć dużą liczbę akcji, a wraz z rozwojem można uzyskać całkiem niezłą aprecjację.
Myślę, że możemy mieć tu do czynienia z ciekawą okazją.