Tesla vs. Elon Musk: Egocentryczny CEO może stracić miliardy
Elon Musk jest osobą bardzo kontrowersyjną, ale wydaje się, że z powodzeniem wyszedł z niemal każdej medialnej sprawy, która do tej pory się pojawiła. Ostatnio jednak jedna z jego dawnych kontrowersji powróciła i wygląda na to, że Elon Musk może w końcu zapłacić cenę za swoje działania. Więc co właściwie się stało i dlaczego CEO Tesli może być o stracić ponad 10 miliardów dolarów w akcji Tesli?
Akcjonariusze Tesli, w ramach toczącego się obecnie procesu sądowego, namawiali sędziego, aby dał im kredyt zaufania i uznał, że Elon Musk wymusił na zarządzie firmy zgodę na zakup (wówczas jego) firmySolarCity w 2016 roku.
https://twitter.com/tomhals/status/1483490107663523848
W odpowiedzi zażądali nakazania Muskowi zapłacenia chyba jednego z największych wyroków w historii w wysokości pełnych 13 miliardów dolarów 😅. Argumenty końcowe podsumowały kluczowe wnioski z 10-dniowego procesu, który odbył się w lipcu, kiedy Musk spędził dwa dni na trybunie broniąc umowy z 2016 roku.
Pozew złożony przez związkowe fundusze emerytalne i zarządzających aktywami twierdzi, że Musk siłą wymusił na zarządzie Tesli $TSLA zatwierdzenie transakcji przejęcia SolarCity w czasie, gdy firma nie miała wystarczającej ilości gotówki na taki zakup. Jednocześnie był to podobno okres, w którym SolarCity stało w obliczu potencjalnego bankructwa.
https://twitter.com/TESLAcharts/status/1412391526609604610
Musk przekonuje, że transakcja była częścią dziesięcioletniego planu stworzenia pionowo zintegrowanej firmy, która przekształciłaby produkcję i zużycie energii dzięki panelom dachowym SolarCity oraz samochodom i bateriom Tesli.
Evan Chesler, jeden z prawników reprezentujących Muska, powiedział na przesłuchaniu, że transakcja nie była bailoutem, a SolarCity była daleka od niewypłacalności i jej finanse były podobne do wielu szybko rozwijających się firm technologicznych w tym czasie.
Była to transakcja z 2016 roku, w której wszystkie akcje zostały wycenione na około 2,6 miliarda dolarów, ale od tego czasu akcje Tesli $TSLA poszybowały w górę. Adwokat akcjonariuszy Lee Rudy wezwał więc wicekanclerza Josepha Slightsa z Sądu Kanclerskiego Delaware, aby nakazał Muskowi zwrot otrzymanych akcji Tesli, które przy obecnej cenie byłyby warte około 13 miliardów dolarów.
Akcjonariusze twierdzą, że choć Musk posiada tylko 22% udziałów w Tesli $TSLA, to ze względu na swoje powiązania z członkami zarządu i dominujący styl bycia był akcjonariuszem większościowym. Jeśli powodom uda się to udowodnić, zwiększy się prawdopodobieństwo, że sąd uzna transakcję za nieuczciwą wobec akcjonariuszy.
Osobiście zgadzam się w tej kwestii z akcjonariuszami Tesli. Pamiętam tę sytuację bardzo dobrze i sam wtedy myślałem o tym, jaka to była głupia decyzja koncernu samochodowego w 2016 roku. Musk po prostu musiał uratować tonący statek i niestety nadużył swojej drugiej firmy, aby to zrobić.
Dziś przejęcie pewnie miałoby sens, ale w 2016 roku była to transakcja, która miała znaczący wpływ na wyniki finansowe Tesli i pozostaje tylko pytanie, jak wyglądałaby sytuacja dziś, gdyby wtedy do niej nie doszło...
Jeśli interesują Cię szczegóły dotyczące tego, co dokładnie wydarzyło się w 2016 roku, polecam kontynuować ten wpis .