Dzięki tej ważnej umowie akcje Tesli poszybują w 2022 roku na nowe szczyty
Duży selloff Elona Muska akcji Tesli w listopadzie i grudniu mógł na krótko zdenerwować inwestorów, powodując stopniowy spadek akcji najbardziej wartościowego producenta samochodów na świecie, ale w ostatnich dniach firma Muska powróciła do stopniowego wzrostu i jest co najmniej jeden dobry powód, dla którego inwestorzy mogą oczekiwać dalszego wzrostu akcji w 2022 roku.
Kluczowa umowa
Powszechnie wiadomo, że produkcja akumulatorów wiąże się z wieloma komplikacjami dla szybko rozwijającego się sektora pojazdów elektrycznych. W tym tygodniu przyniósł znaczący krok dla Tesla, gdy firma ogłosiła umowę z australijskim grafitu górnika SyrahResources $SYR . Syrah Resources dostarczy Tesla z grafitu gotowego do baterii, które przetwarza w swoim zakładzie w USA w Luizjanie. Akcje Tesli nie są jedynymi, które dobrze zareagowały na tę wiadomość.
https://twitter.com/SyrahResources/status/1473782921198596096
Obie akcje natychmiast poszybowały w górę, przy czym akcje Tesli wystrzeliły prosto o 4%, a akcje Syrah o małej kapitalizacji wzrosły aż o 80%. Choć zyski Tesli nie są tak wysokie jak jej nowego partnera, inwestorzy powinni przyjąć tę wiadomość z ulgą. Gigant przemysłowy wykonał ruch, który stawia go daleko przed konkurencją. W istocie, powinno to pomóc Tesli w jej wysiłkach zmierzających do pokonania jednego z wyzwań, przed jakimi stanęła w ostatnich latach.
Najwyraźniej inwestorzy uważają tę transakcję za bardzo korzystną dla obu firm i nie mylą się. Dla mało znanej firmy górniczej możliwość współpracy z liderem w dziedzinie pojazdów elektrycznych oznacza prawdopodobnie jazdę na szczyt. Jest to szczególnie istotne w czasie, gdy Tesla usprawnia proces produkcji baterii.
Równie ważny jest fakt, że decyzja Tesli nie jest przedwczesna. Dwa dni temu Electrek poinformował, że nie tylko zbliża się globalny niedobór grafitu, ale przewiduje się, że rozpocznie się on już w 2022 r. Materiał ten jest kluczowy dla produkcji baterii do pojazdów elektrycznych. Jednak 84% jego globalnej podaży pochodzi obecnie z Chin.
Nowe partnerstwo pozwoli firmie Tesla zachować dobre zaopatrzenie w trudnym okresie. Jednocześnie odbierze to część zamówień Chinom, rynkowi, który w ostatnim czasie staje się coraz bardziej wrogo nastawiony do USA. Tym bardziej, że kraj ten próbuje zmusić przedsiębiorstwa do wycofania swoich akcji z amerykańskich giełd.
W 2022 r. sektor pojazdów elektrycznych może odnotować wolniejszy wzrost, ale nie oznacza to, że firmy nie podejmą kroków w kierunku postępu i nie nadadzą priorytetu innowacyjnym działaniom. Dokładnie to samo robi Tesla. Co więcej, partnerstwo to pomoże jej zapewnić sobie pozycję lidera w nadchodzących latach, gdy deficyt grafitu będzie się kształtował.
To nie jest porada inwestycyjna, ale jest cholernie bycza!