Co stanie się z Twoim portfelem inwestycyjnym, jeśli Twój broker jutro splajtuje?
Często pomijany czarny koszmar każdego inwestora - podczas gdy nerwowo obserwują rynki akcji i martwią się o swoje pozycje, firma brokerska, w której mają konto, upada z dnia na dzień. Co stanie się z jego pieniędzmi i otwartymi pozycjami?

Pytania o ubezpieczenie depozytów w firmach brokerskich i ryzyko z tym związane są dość częste na Warengo, więc postanowiłem przyjrzeć się temu zagadnieniu (nie wiedziałem wtedy, jak zagmatwane, skomplikowane i często dość indywidualne mogą być te sprawy). Jednak trochę poczytałem na ten temat, doszedłem do kilku wniosków i chciałbym się nimi teraz podzielić.
O ile nie znamy zbyt wielu przypadków w historii, w których firma brokerska nagle upadła, to wkrótce może się to zmienić. Internetowi brokerzy akcji, którzy oferują możliwość inwestowania (często w sfałszowane instrumenty) każdemu, kto ma kilka dolarów w kieszeni, komputer lub telefon komórkowy i internet, rosną jak grzyby po deszczu, a pierwsze 2 miesiące tego roku pokazały, jak bajka o dostępnym inwestowaniu może szybko stać się koszmarem (tak, mówimy o Robinhood).
Dlatego dziś nie jest wcale źle mieć nie tylko zdywersyfikowany portfel inwestycyjny, ale także firmy brokerskie, za pośrednictwem których inwestujesz swój kapitał. Lub, jeśli masz jednego konkretnego brokera, z którym uważasz, że niektóre poważne egzystencjalne komplikacje są prawie niemożliwe, istnieje alternatywa w postaci osobistego ubezpieczenia dla swoich inwestycji.
Czy nawet duży, renomowany broker może zbankrutować?
Oczywiście, że może. Chociaż przykłady takie jak upadek firmy brokerskiej MF Global w 2011 r. czy korporacyjny odpowiednik upadku Enronu w 2002 r. pokazują nam, że aby obalić takiego kolosa, musi dojść do jakiegoś nadużycia. Ważną rzeczą, jaką należy wynieść z tych masowych upadków, jest fakt, że regulacja i ustalone przepisy mogą brzmieć samozadowolająco i samowystarczalnie, ale to NIGDY nie oznacza, że nie można ich obejść.
Historia MF Global jest tego pięknym przykładem: gdybym powiedział wam, że firma brokerska tej wielkości w sposób naturalny oddziela rachunki swoich klientów i znajdujące się na nich aktywa od swojej spółki macierzystej, ponieważ jest do tego zobowiązana przez przepisy regulacyjne, prawdopodobnie uznalibyście to za całkowicie logiczne. No tak, tylko że w przypadku MF Global okazało się, że to nielegalna manipulacja kapitałem klientówdoprowadziła firmę do upadku.
Wniosek jest taki, że brokerowi udało się stracić 1,6 miliarda dolarów od klientów, grając poza pozornie oczywistymi regulacjami, mimo że każdy powiedziałby Ci (tak jak dzisiaj), że "to niemożliwe", zanim ten fakt został upubliczniony. Jeśli cokolwiek, to na pewno nie jest łatwe, ale to na pewno możliwe, dlatego chcesz się upewnić, że scenariusz brokera upadłości jest przynajmniej gdzieś z tyłu głowy.
Co stanie się z moimi akcjami, które kupiłem za pośrednictwem brokera?
W przypadku zapasów, ich lokalizacja zależy od miejsca pochodzenia. Każdy kraj ma swoje własne, indywidualne i nieco odmienne regulacje dotyczące papierów wartościowych. W Republice Czeskiej, a raczej czeskie akcje są deponowane w Centralnym Depozycie Papierów Wartościowych (CSD), który podlega Praskiej Giełdzie Papierów Wartościowych i jest regulowany nie tylko przez NBCZ, ale także przez EBC.
Dlatego też, jeśli na przykład otworzysz rachunek maklerski w Fio banka i kupisz czeskie akcje, staniesz się ich bezpośrednim właścicielem i tym samym zostaniesz zapisany w CDCP. Więc nawet jeśli Fio banka zbankrutuje jutro z jakiegoś powodu, nie stracisz swoich akcji, ponieważ są one Twoją własnością, a nie banku (lub brokera).
Zapewne nie zdziwi Cię, że w Stanach Zjednoczonych działa to podobnie, choć system wymagany przez tamtejszą Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) jest jeszcze bardziej rygorystyczny. Nie ma jednak jednego centralnego depozytu, jak u nas, ale wiele podobnych podmiotów. Ważne jest również, aby zrozumieć, że nawet jeśli kupisz amerykańskie akcje za pośrednictwem czeskiego brokera, Twoja własność podlega amerykańskim regulacjom i nie ma nic wspólnego ze wspomnianym CDCP (innymi słowy, nie znajdziesz tam zarejestrowanego roszczenia do własności swoich akcji Apple lub Tesli).
Państwa roszczenie powinno być jednak bezpiecznie zarejestrowane w jednym z podmiotów, które gromadzą i przechowują te dane o uczestnikach amerykańskich rynków giełdowych. Wniosek jest taki, że w przypadku akcji, ich potencjalna ochrona regulacyjna zależy przede wszystkim od miejsca pochodzenia papieru wartościowego, ponieważ podlega on regulacji przez odpowiednie państwo w zależności od miejsca pochodzenia.
Co dzieje się z niezainwestowanymi depozytami na rachunku maklerskim?
W ramach Unii Europejskiej każde państwo członkowskie musi utworzyć na swoim terytorium instytucję działającą jako niezależny Fundusz Gwarancyjny. W związku z tym podmioty, które prowadzą tam obrót papierami wartościowymi (i mają tam siedzibę), muszą przekazywać część swoich dochodów z tytułu opłat/prowizji/prowizji (konkretnie 2%) na rzecz tego funduszu. Jeśli chodzi o brokera międzynarodowego, w UE wystarczy, że będzie on należał do Funduszu Gwarancyjnego tylko w jednym z państw członkowskich.
Aktywa tego funduszu są wykorzystywane do późniejszego pokrycia sytuacji, w których przedsiębiorca nie jest w stanie odpowiednio spłacić swoich zobowiązań wobec klientów (lub klienta). System jest tak skonstruowany, że Fundusz Gwarancyjny może zrekompensować klientom do 90% aktywów na ich koncie, maksymalnie do kwoty 20.000 euro. Poszkodowani klienci muszą jednak sami ubiegać się o to odszkodowanie. Więcej informacji na oficjalnej stronie Czeskiego Funduszu Gwarancyjnego. Ta sama zasada obowiązuje we wszystkich państwach członkowskich UE.
Warto tu może przy okazji zauważyć, że choć Fundusz Gwarancyjny ma na swoim koncie solidną sumę pieniędzy, to w przypadku wystąpienia bardziej masowego problemu, który dotknąłby np. kilku brokerów jednocześnie, prawdopodobnie nie starczyłoby środków na zaspokojenie wszystkich poszkodowanych. Dla przypomnienia, w 2019 roku fundusz otrzymał niecałe 250 milionów koron i spodziewał się, że w 2020 roku jego rezerwa osiągnie 1,36miliarda koron.
Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, można się spodziewać jeszcze surowszego i bardziej wyrafinowanego systemu regulacyjnego. Być może największą (lub najbardziej istotną dla przeciętnego inwestora detalicznego) różnicą jest to, że podczas gdy w Europie fundusze gwarancyjne rekompensują konta klientów w 90% do 20 000 EUR, w USA, gdzie rekompensata ta nazywana jest ubezpieczeniem SIPC, jest to 100% rekompensata z limitem 500 000 USD, z czego do 250 000 USD może być gotówką na koncie.
Zasada nr 1: Zapobieganie
Skuteczne zapobieganie przed staniem się ofiarą niektórych nieuczciwych lub ryzykownych praktyk przez firmę maklerską, która następnie dostaje się do kłopotów z ich powodu w dużej mierze zaczyna się od wyboru firmy maklerskiej. Istnieją oczywiście wyjątki od reguły, ale lata doświadczeń pokazały, że posiadanie konta otwartego w ogromnej firmie maklerskiej o długiej tradycji, która trzyma twoje aktywa poza swoim zasięgiem w jakimś depozycie papierów wartościowych, podczas gdy depozyt na twoim koncie siedzi w zewnętrznym banku, ma pewien urok.
I to nie tylko dlatego, że Twoje pieniądze i portfel są lepiej zabezpieczone przed bardzo czarnymi scenariuszami, ale także dlatego, że nawet gdyby taka firma niespodziewanie upadła (co zwykle nie obywa się bez jakichś nielegalnych praktyk w tle), masz znacznie większe szanse na to, że nie stracisz swoich aktywów niż w przypadku jakiegoś szemranego brokera z siedzibą na Cyprze, u którego nie możesz nawet dostać prawdziwej akcji.
Ale rzeczywistość jest taka, że każdy broker może mieć swoje warunki ustawione nieco inaczej. Tak więc, podczas gdy wszyscy więksi brokerzy mają obecnie tradycyjne ubezpieczenie depozytu, które zwykle służy do 20.000 euro, nie zawszejest to takie proste, że jeśli masz mniej niż ta kwota zdeponowana w firmie, automatycznie otrzymasz każdy grosz z powrotem, gdy firma splajtuje.
Zanim otworzysz konto u jakiegokolwiek brokera, dobrze jest dowiedzieć się kilku kluczowych informacji o tym, jak Twoje pieniądze będą traktowane po przesłaniu ich na konto handlowe:
- Gdzie dokładnie będą znajdować się zdeponowane przez Państwa pieniądze (a w szczególności - czy będą one przechowywane poza biurem maklerskim, a więc poza funduszami własnymi firmy)?
- Jeśli kupisz akcje od brokera w standardowy sposób, to gdzie zostaną one umieszczone? Czy będzie to w specjalnym depozycie? Czy tytuł własności do udziałów będzie przechowywany w Twoim imieniu?
- Do jakiej maksymalnej kwoty broker ubezpiecza depozyty swoich klientów (jak wspomniano, w UE jest to zazwyczaj około 20.000 EUR) + czy firma posiada jakieś inne dodatkowe ubezpieczenie depozytów swoich klientów?