Oto najbardziej przerażająca statystyka dotycząca Bitcoina, która może oznaczać jego koniec

Zauważyłem tę statystykę w poście na Reddicie i dosłownie mnie to zszokowało. Jeśli cokolwiek może położyć Bitcoina na desce do krojenia, myślę, że to jest to.

Czy Bitcoin jest sprawiedliwy?

Napisałem drugi artykuł na ten temat, możesz go również sprawdzić, odpowiednio go uzupełnia: Bitcoin może nie być już z nami zbyt długo, ostrzega szanowany profesor uniwersytecki

W każdym razie...

Nienawidzę rujnować twój nadchodzący weekend, ale te numery mnie przerażają. Może to tylko przesada, a pundity będą tłumaczyć w komentarzach, że wszystko jest w porządku i tak właśnie powinno być, ale tak czy inaczej, oceńcie sami:

1.26% wszystkich Bitcoinów w obiegu jest w posiadaniu 85% portfeli, podczas gdy 63% Bitcoinów jest w posiadaniu zaledwie 0.04% portfeli.

Nierówność ta jest ostatnio dość widoczna, na przykład w zakupach $MSTR-1.6% przez Microstrategy, która kupuje $BTC/USD tysiącami. Coś, na co oczywiście mały inwestor indywidualny nigdy nie może sobie pozwolić.

https://twitter.com/whale_alert/status/1471499930623561750

Zawsze myślałem, że Bitcoin jest narzędziem, które wymaże wszelkie nierówności w społeczeństwie. Dzięki temu będzie ona sprawiedliwa i dostępna dla wszystkich. Ale Bitcoin kopiuje też rzeczywistość - bogaci mają coraz więcej, a biedni muszą zadowolić się okruchami.

Na szczęście istnieje komentarz do tej statystyki, który ma głowę i ogon:

Bitcoin nigdy nie był przeznaczony i nie miał żadnych cech konstrukcyjnych, aby zająć się nierównością majątkową. To, czym się zajmuje, to nierówność zasad - protokół jest protokołem, czy masz 1000 btc, czy 0,01, musisz grać według tych samych zasad. Straciłeś wszystko z powodu złego zakładu mieszkaniowego... szkoda!!! Żadna instytucja centralna nie dodrukuje Ci kolejnych 1000 btc.

Mogę się z tym zgodzić i to zrozumieć. Mimo to uważam, że to, co na pewno się wydarzy, to fakt, że detaliczna zachęta do posiadania BTC będzie się zmniejszać. Chyba, że akceptacja BTC jako środka płatniczego wzrośnie w ekstremalnym tempie - w sklepie, w pracy, po prostu wszędzie. Do tego stopnia, że wyrzuca z gry potencjalnych konkurentów. Tyle że tak się nie stanie, a w miarę przenikania kryptowalut do głównego nurtu, coraz więcej kryptowalut będzie się pojawiać w tym samym czasie, w którym detal będzie ich poszukiwał i będą one akceptowane jako płatności w tym samym czasie co BTC. Albo nawet zamiast BTC.

A gadanie o technologii i unikalności jest moim zdaniem bezużyteczne, retail nie przywiązuje do tego wagi. Teraz mam na myśli prawdziwy handel detaliczny, ogół społeczeństwa. Tych ludzi interesują dwie rzeczy: 1. możliwość ogromnego wzrostu wartości lub 2. Zastosowanie w życiu codziennym. Ale jak mogę liczyć na wielkie uznanie, skoro mogę dostać najwyżej kilka satoshi? A skoro BTC nie służy do wydawania pieniędzy, to nie będzie też zastosowania i będą używane inne kryptowaluty. Nie mówiąc już o metawersum itp.

Nie wiem. Czy tylko ja widzę to tak, że BTC pozostanie dla największych fanów i znawców tematu, ale jego wycena nigdzie nie ruszy się zbytnio? A może nawet znacząco spadnie?

Udostępnij

Jeszcze brak komentarzy
Timeline Tracker Overview