Ekspert inwestycyjny ujawnia moment krachu na rynku amerykańskim i radzi, gdzie zainwestować cały swój kapitał
W sytuacji, gdy globalne rynki akcji wyglądają na coraz bardziej kruche i wrażliwe, a stopy procentowe rosną, zwłaszcza w USA. Do tego dochodzi tradycyjny sezon krachów, to dobry moment, by przyjrzeć się ewentualnemu scenariuszowi krachu pod kątem wykresów. Analitycy twierdzą, że jak na razie spadek jest dość stopniowy, ale może nie być kontynuowany.
MarketCrash w zasięgu ręki?
Trzeba tu zaznaczyć, że biorąc pod uwagę stan gospodarki i perspektywy, rynek powinien być znacznie niżej, udaje się go utrzymać tylko dzięki interwencji Fed i dopingowaniu rynku być może przez Blackrock i Vanguard itp.
Wiemy, że mogą tworzyć nieograniczone ilości pieniędzy w tym celu, dlatego różni analitycy są ostrożni w przewidywaniu masowego krachu, a następnie po prostu przyklejają firmie rachunek poprzez podniesienie inflacji.
Spoglądając na najnowszy 6-miesięczny wykres indeksu S&P500 widzimy, że rynek wpada w rozszerzający się trend spadkowy, w którym obecnie się znajduje i zmierza w kierunku wsparcia widocznego powyżej dolnej granicy. Jeżeli to wsparcie zawiedzie, możemy spodziewać się, że skieruje się ono przynajmniej w stronę dolnej granicy kanału.
Źródło: stockcharts.com
Źródło: Stockcharts.com
W sierpniu wykres 5-letni pomógł nam określić, że jesteśmy na ugruntowanym rynku niedźwiedzia, a ten wykres bardzo wyraźnie pokazuje, co się dzieje. Rynek zaokrągla się i stopniowo przyspiesza w kierunku spadku poniżej formacji szczytu, podobnie jak to miało miejsce w 2008 roku.
Wykres ten przewiduje ostateczne niepowodzenie pokazanych poziomów wsparcia, prowadzące do gwałtownego spadku lub krachu, co trudno byłoby uznać za zaskoczenie, biorąc pod uwagę fatalny stan gospodarki i pogarszające się perspektywy. Ryzyko spadkowe znacznie wzrośnie, gdy zawiedzie wsparcie na poziomie 3600. Ponownie warto zauważyć, że rynek nie jest wyprzedany na swoim MACD na tym wykresie, co oznacza , że technicznie jest sporo miejsca do spadków.
Aktualny wykres 2022
Wykres z 2008 r.
Przyglądając się bliżej obu wykresom, możemy dostrzec tam spore podobieństwo, prawda? Na 5-letnim wykresie dla indeksu S&P500, który obejmuje okres spadku rynku w 2008 roku, możemy zauważyć niesamowite i upiorne podobieństwo.
Nie ma co przesadzać, bo jak widać na powyższych wykresach, podobieństwa są dość oczywiste. Interesujące jest to, że ścieżka w kierunku granicy DOME w sierpniu tego roku pokrywa się z bardzo podobną ścieżką w maju/czerwcu 2008 roku przed spadkiem rynku. Dokładnie tak, jak to się dzieje teraz.
Porównaj te 2 wykresy i stwórz swój własny obraz.
Ostatnim, bardzo ważnym punktem do odnotowania jest to, że po krachu rynkowym w 2008 roku, Fed otworzył zawory i zalał system wielokrotnym luzowaniem ilościowym. Tym razem nie będzie w stanie tego zrobić, bo system jest już maksymalnie wyeksploatowany, a wszystkie narzędzia zostały wykorzystane, więc podobnej regeneracji nie będzie.
W co zainwestować?
Wielu analityków wyraźnie zaleca, a ja osobiście się z tym zgadzam, inwestowanie w fizyczne złoto i srebro, bo ważna jest ich wartość wewnętrzna, cena papieru na tym etapie nie ma znaczenia, co widzimy po wydarzeniach i zmianach kursu EURA.
Źródło.
Jeśli podoba Ci się ten post możesz dać mi follow lub wzbogacić mnie o swoją opinię.