"Trzeba sprzedać te akcje, zanim będzie za późno" - ostrzega znany analityk. Czy on ma rację?
Warren Buffett stawia w tym roku na spółki energetyczne. I taki pogląd musi być wyraźnie uwzględniony. Ale według niektórych analityków tradycyjne firmy energetyczne i naftowe już nie. Ich zdaniem w portfolio trzeba dokonać drastycznych zmian, które polegają na sprzedaży naprawdę sprawdzonych tytułów. Czy mają rację? A jakie jest moje zdanie?
Analityk Zach Stein pisze tak:
Zapasy energii są gwiazdą tego roku. Ale teraz jest czas, aby je sprzedać i zelektryfikować swój portfel, zanim inwestorzy uświadomią sobie długoterminowe problemy sektora.
Istnieje szereg czynników, które mogą zagrozić szybkiemu wzrostowi: rosnące ryzyko recesji, opór konsumentów wobec wysokich cen benzyny oraz dążenie do elektryfikacji naszej gospodarki. Rynek akcji zaczyna zdawać sobie z tego sprawę.
Fundusz Energy Select Sector SPDR $XLE ETF wzrastał od początku roku do maksimum na koniec roku 8 czerwca, ponieważ lutowa inwazja Rosji na Ukrainę w połączeniu z rosnącym popytem wynikającym z ożywienia gospodarczego na świecie po upadku komunizmu wysłała ceny ropy na niewyobrażalne szczyty.
West Texas Intermediate, amerykański benchmark dla cen ropy, osiągnął 8 marca 52-tygodniowy szczyt 123,70 USD i nadal jest notowany powyżej 110 USD. Dla porównania, w ciągu czterech lat poprzedzających pandemię COVID w 2020 r. ceny ropy naftowej wahały się zazwyczaj między 50 a 70 dolarów za baryłkę.
Od 8 czerwca ETF spadł jednak o około 20%, co jest tradycyjną oznaką rynku niedźwiedzia.
Oto trzy powody, dla których warto realizować zyski już teraz, według Steina:
Rośnie ryzyko recesji
Rezerwa Federalna podnosi stopy procentowe i kurczy swój bilans, starając się okiełznać inflację - która w dużej mierze napędzana jest przez rosnące ceny energii.
Efektem może być recesja. A to nie jest dobre dla cen ropy, które historycznie były dość wrażliwe na recesje, ani dla akcji spółek energetycznych, których marże zysku zwykle rosną wraz z cenami ropy.
Wszystkie ostatnie recesje gospodarcze zbiegły się ze znacznymi i nagłymi spadkami cen ropy naftowej, w tym bańka technologiczna w 2000 r., ataki z 11 września, Wielka Recesja w 2008 r. oraz pandemia w 2020 r. Ceny ropy naftowej ochłodziły się w ostatnich tygodniach, a tendencja ta może się nasilić ze względu na wspomniane wyżej ryzyko recesji. Część inwestorów, w tym prezes ARK Invest Cathie Wood, oraz strategów giełdowych uważa, że już jesteśmy w recesji.
Niszczenie popytu
Przy tak wysokich cenach ropy pojawiają się oznaki oporu konsumentów, co prowadzi do zniszczenia popytu na ropę. To źle wpływa na zyski koncernów naftowych.
Czterotygodniowa średnia popytu na benzynę spadła do 9,016 mln baryłek dziennie na 10 czerwca 2022 r. z 9,116 mln baryłek dziennie przed rokiem - podałaamerykańska Energy Information Administration.
Krajowa średnia cena galonu benzyny wynosi 4,88 dolara za galon, co oznacza wzrost z 3,099 dolara rok temu, podano. Działają siły rynkowe. Tak, istnieje granica, do której konsumenci będą płacić za benzynę.
Elektryfikacja
Nie jest tajemnicą, że pojazdy elektryczne znajdują się w centrum naszej globalnej transformacji energetycznej. Jednak podsyca to obawy o szczyt popytu na ropę i, co bardziej niepokojące dla inwestorów, o szczyt zysków z ropy.
Konsumenci coraz częściej stawiają na zakup samochodów elektrycznych. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej w 2021 roku globalna sprzedaż EV osiągnie rekordowy poziom 6,6 mln pojazdów. A według opublikowanego w maju badania EY, 52% konsumentów planujących zakup samochodu w ciągu najbliższych dwóch lat zamierza kupić pojazd elektryczny lub hybrydowy .
Przejście na pojazd elektryczny trwale zmniejsza zapotrzebowanie na ropę. Mniejszy popyt oznacza mniej sprzedanej ropy. To oznacza niższe zyski dla zapasów ropy. Okres.
Chociaż nie jest to nowość, ważne jest, aby rozpoznać wyjątkowy moment, w którym znajdują się obecnie akcje: potencjalnie wyjątkowy splot wydarzeń, w którym rynek akcji robi sobie przerwę od wyceniania długoterminowych negatywnych wiadomości w sektorze energetycznym, a zamiast tego skupia się na krótkoterminowych katalizatorach wzrostu. Efektem tego, co nie jest zaskakujące, są wysokie ceny akcji sektora energetycznego - ceny, których być może już nigdy nie zobaczymy.
Na przykład Exxon Mobil $XOM. Akcje zamknęły się na rekordowym poziomie 105,57 USD 8 czerwca, przewyższając poprzedni szczyt ustanowiony w maju 2014 r. Chociaż akcje Exxon Mobil spadły o około 15% od tego nowego rekordu, nadal rosną o około 46% od roku do roku.
Teraz jest rozsądny czas dla inwestorów, aby sprzedać akcje spółek naftowych i energetycznych, zanim zniknie geopolityczny i wywołany przez COVID skok cen ropy.
Jest takie stare porzekadło na Wall Street, które mówi, że nie można się pomylić biorąc zyski.
Zgadzam się mniej więcej ze wszystkim, co pisze analityk. Być może jako inwestor długoterminowy unikałbym pochopnej sprzedaży spółek naftowych. Wiele z nich ma dywidendę, którą będzie wypłacać mimo elektryfikacji planety. Co więcej, zużycie ropy to nie tylko transport.
Trzeba też pamiętać, że takie firmy mają ogromną historię, topowe kierownictwo i ogromną kupę gotówki, która może otworzyć drzwi na nowe obszary, jeśli tylko pojawi się taka potrzeba.
Disclaimer: To nie jest w żaden sposób rekomendacja inwestycyjna. To jest wyłącznie moje podsumowanie i analiza na podstawie danych z internetu i kilku innych analiz. Inwestowanie na rynkach finansowych jest ryzykowne i każdy powinien inwestować w oparciu o własne decyzje. Jestem tylko amatorem dzielącym się swoimi opiniami.