Po wczorajszym oświadczeniu prezydenta Bidena akcje spółek solarnych są bardziej interesujące niż kiedykolwiek wcześniej
Sektor energii słonecznej rozwija się w ostatnich latach w szybkim tempie, ponieważ istnieje duża presja, aby przestawić gospodarkę światową z paliw kopalnych, takich jak ropa naftowa i gaz, na odnawialne źródła energii. Akcje w tym sektorze zyskały wczoraj na popularności, gdy prezydent Joe Biden ogłosił, że USA zniosą cła na producentów paneli słonecznych w Azji Południowo-Wschodniej. W tym artykule omówimy, co to oznacza dla firm z tego sektora i jak należy oceniać energię słoneczną.
Taryfy celne stanowią poważny problem zarówno dla producentów zagranicznych, jak i firm krajowych, ponieważ konsumenci końcowi w USA są zmuszeni do płacenia wyższych cen za towary. Biorąc pod uwagę, jak napięte są obecnie łańcuchy dostaw, oczekuje się, że ten ruch wpłynie na obniżenie cen w sektorze.
Akcje firm z branży solarnej, w tym Sunrun $RUN, Array Technologies $ARRY, Enphase $ENPH, SunPower $SPWR oraz Invesco Solar ETF $TAN, gwałtownie wzrosły na tę wiadomość.
Wzrost zapasów energii słonecznej dzięki zniesieniu ceł
Mniejsza liczba ceł oznacza potencjalnie wyższe marże dla producentów i niższe koszty dla konsumentów. Większość makroekonomistów przyjęłaby tę wiadomość pozytywnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę presję, z jaką boryka się obecnie świat w sektorze energetycznym.
Wielu ekologów i inwestorów dbających o środowisko naturalne wskazuje na potrzebę szybszego przejścia na energię odnawialną. Jednak koszty związane z przejściem na energię ekologiczną nadal zniechęcają firmy i osoby prywatne do dokonywania niezbędnych inwestycji. Odejście od taryf mogłoby przynieść korzyści dla sektora i przyspieszyć proces transformacji.
Teraz krótkie spojrzenie na moje portfolio. Osobiście stawiam na energię słoneczną dzięki akcjom Daqo New Energy $DQ, które wczoraj wzrosły o ponad 12%. Jest to chińska firma produkująca polikrzem, który jest niezbędny do produkcji ogniw i modułów słonecznych.
Na zakończenie klasycznie zaznaczam, że nie jest to rekomendacja inwestycyjna i zawsze należy przeprowadzać własną analizę. Powyższe informacje zaczerpnąłem od autora Chrisa MacDonalda.