6 interesujących wykresów, które powinien znać każdy inwestor dywidendowy
Inwestowanie w dywidendy jest całkiem zabawne. Trzeba jednak twardo stąpać po ziemi i kierować się liczbami, logiką, a nie emocjami. Ale niektóre zasady są trudne do uchwycenia, więc lepiej zobaczyć je wyraźnie na wykresie. I właśnie dlatego przedstawiam kilka z nich!
Reinwestycja czyni cuda
Reinwestycja dywidend odgrywa kluczową rolę w maksymalizacji długoterminowych zwrotów z inwestycji w akcje. Pozwala korzystać z zasady procentu składanego, gdzie nowo zakupione akcje generują dodatkową dywidendę, którą można ponownie zainwestować. Uruchamia to mechanizm kuli śnieżnej.
W rezultacie ogólna wartość portfela akcji może rosnąć w tempie wykładniczym, zwłaszcza jeśli spółka zwiększa dywidendy w szybszym tempie. Dzięki reinwestycji nawet niewielka dywidenda może radykalnie zwiększyć wartość całej inwestycji na przestrzeni dziesięcioleci dzięki dźwigni finansowej. Kumulacja odsetek działa najlepiej na początku okresu inwestycyjnego.
Reinwestycja pozwala również utrzymać pierwotną strategię bez konieczności sprzedaży akcji, a także nie ma opłat za sprzedaż ani podatków. Rynek akcji ma również tendencję do wzrostu w wyższym tempie niż dywidendy w długim okresie, więc reinwestowanie pozwala skorzystać z potencjału ogólnej wyceny akcji. Z tych powodów reinwestycja dywidend jest niezbędna do maksymalizacji długoterminowych zwrotów z akcji. Można to zobaczyć na poniższym wykresie.
Rentowność to nie wszystko!
Akcje o najwyższej stopie dywidendy zapewniają mniej atrakcyjne zwroty skorygowane o ryzyko w perspektywie długoterminowej.
Dane profesora Frencha pokazują, że skumulowany całkowity zwrot portfeli pogrupowanych według stopy dywidendy znacznie spada w przypadku grup o najwyższej stopie zwrotu. Mówiąc prościej - im wyższa stopa zwrotu, tym większe prawdopodobieństwo, że ostatecznie wyjdziesz na tym gorzej.
Zamiast tego inwestorzy powinni skupić się na analizie fundamentalnej i sprawdzić, w jakim stopniu rentowność może utrzymać wypłaty dywidend i wzrost w perspektywie długoterminowej. W przeciwnym razie marzenia o wyższych zyskach mogą maskować ryzyko, że słaba sytuacja finansowa doprowadzi do stagnacji lub zmniejszenia dywidend w przyszłości. Wysoka stopa zwrotu jest bezużyteczna, gdy wartość akcji spada.
Stopy dywidendy są ważne, ale nie powinny być głównym kryterium wyboru akcji. W teoretycznych przykładach akcje z najwyższą stopą dywidendy wyglądają atrakcyjnie, ale wykres mówi co innego.
Średnia stopa zwrotu ustabilizowała się
Średnia stopa dywidendy indeksu S&P 500 utrzymuje się na poziomie około 1,8% od kilku lat ze względu na pewną stabilność wypłat dywidend przez spółki wchodzące w skład indeksu. Spółki mają tendencję do śledzenia wzrostu bardziej niż bezwzględnych poziomów dywidend, więc średnia stopa zwrotu nie zmieniła się dramatycznie.
Podczas gdy niektóre sektory wykazały wyższy wzrost dywidend, inne odnotowały ich spadek lub stagnację. Na poziomie całego indeksu sytuacja częściowo się wyrównuje. Pomimo wzrostu zysków, niektóre spółki reinwestują w swój wzrost i odkupują akcje zamiast wypłacać wyższe dywidendy.
Akcje spółek są notowane przy różnych mnożnikach cenowych, co w różny sposób wpływa na ich stopę dywidendy. Na poziomie całego indeksu efekt ten jest ponownie równoważony. Wejście nowych firm ma zazwyczaj niewielki wpływ na średnią stopę dywidendy, ponieważ są to często firmy o podobnej wielkości i podobnych dywidendach.
Wysoka dywidenda i wysoki wskaźnik wypłaty
Akcje o najwyższych dywidendach są często akcjami o wysokim wskaźniku wypłaty - wypłacają dużą część swoich zysków w postaci dywidend. Wiele z nich wypłaca również większą część swoich zysków niż w przeszłości, aby utrzymać swoje dywidendy. Żadna z tych sytuacji nie może być trwała. Wysoka rentowność dziś może łatwo zmienić się w niską rentowność jutro.
Jednak nie wszystkie akcje o wysokiej rentowności należą do tego obszaru problemowego. Istnieje wiele spółek, które przy podobnym lub niższym wskaźniku wypłat wypłacają wyższy zysk niż rynek, stanowiąc potencjalnie bardziej atrakcyjną opcję. Pokazuje to poniższy wykres.
Im większy strach, tym większy obrót
Historyczne spadki koniunktury nie były przyjemne, ale każdy z tych poważnych krachów przyniósł dwucyfrowe zwroty w ciągu 12 miesięcy po kryzysie. Oczywiście nikt nie gwarantuje, że to się nie zmieni. Warto również pamiętać, że choć rynek zwykle wychodzi z takich spadków, to przygotowanie się na kryzysy nie jest złym pomysłem.
Po Wielkim Kryzysie z końca lat 20. ubiegłego wieku, kiedy to spadki na giełdzie sięgały nawet 80-90%, nastąpił silny wzrost w latach 30. ubiegłego wieku, kiedy to akcje odzyskały większość utraconej wartości. W ciągu kilku lat rynek powrócił do szczytów sprzed kryzysu.
Po spadku o ponad 20% w wyniku krachu na nowojorskiej giełdzie w 1987 r., rynki odbiły się i w ciągu kilku miesięcy powróciły do swoich pierwotnych poziomów. W 1990 r. osiągnęły one nowe szczyty.
Po kryzysie spowodowanym przez krach dot-comów na przełomie wieków, kiedy na przykład indeks Nasdaq stracił do 78%, do końca 2003 r. nastąpił wzrost o ponad 300%. W ciągu kilku lat rynki osiągnęły nowe rekordy wszech czasów.
Ten pokryzysowy schemat powtórzył się podczas ostatniego kryzysu finansowego w latach 2007-2009, kiedy to indeks S&P 500 spadł nawet o 50%. Jednak do 2013 r. szczyty sprzed kryzysu z 2007 r. zostały już przekroczone, a wzrost gospodarczy powrócił.
Można powiedzieć, że historycznie, po okresach ekstremalnych spadków rynkowych i pesymizmu, następuje odbicie od dna i powrót do wzrostu, który często jest szybki i silny. Inwestorzy powinni zatem szukać okazji po dużych korektach, ponieważ okresy maksymalnego pesymizmu są zazwyczaj dobrym punktem wejścia na rynek. Dotyczy to również dywidend.
Czas jest najważniejszy
Czas odgrywa kluczową rolę w inwestowaniu z kilku powodów. Po pierwsze, im dłużej pieniądze pracują, tym bardziej widoczna staje się zasada procentu składanego. Odsetki są wypłacane nie tylko od pierwotnej inwestycji, ale także od wcześniej wypłaconych odsetek, a im dłuższy horyzont czasowy, tym bardziej efekt ten się sumuje.
Czas pozwala na wyrównanie zmienności rynkowej w długim okresie i przewagęwzrostu na giełdzie, który w długim okresie jest dodatni. Wahania krótkoterminowe nie mają takiego wpływu w dłuższej perspektywie.
Wraz z wydłużaniem się czasu inwestycji, zmniejsza się również wpływ emocji i potrzeba wyczucia czasu na rynku, ponieważ im dłużej inwestujemy, tym mniejsze znaczenie ma konkretny moment, w którym inwestujemy lub wycofujemy pieniądze. Ważniejsza jest regularność inwestowania, która chroni nas przed ryzykiem timingu.
Wszystko to sugeruje, że czas jest najważniejszym czynnikiem w inwestowaniu i może zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu strategii inwestycyjnej. Im wcześniej zaczniesz inwestować i im dłużej pozwolisz swoim pieniądzom pracować, tym lepiej mogą one generować niezbędne długoterminowe zwroty.
Jaki jest Twój ulubiony wykres?
Zastrzeżenie: To nie jest w żaden sposób rekomendacja inwestycyjna. Jest to wyłącznie moje podsumowanie i analiza oparta na danych z Internetu i innych źródeł. Inwestowanie na rynkach finansowych jest ryzykowne i każdy powinien inwestować w oparciu o własne decyzje. Jestem tylko amatorem dzielącym się swoimi opiniami.
Bulios Black
Ten użytkownik ma dostęp do ekskluzywnych treści, narzędzi i funkcji platformy Bulios dzięki swojej subskrypcji.
Świetnie, dzięki za podsumowanie. Znałem większość wykresów, ale kilka widziałem po raz pierwszy, więc dzięki za nowe informacje.
Szczerze mówiąc, znam je wszystkie. Dobrze wyjaśnione, każdy inwestor dywidendowy powinien to wiedzieć.
Osobiście wolałbym akumulacyjny ETF skoncentrowany na spółkach dywidendowych. Dzięki testowi wartości można pobierać dywidendy z takiego ETF praktycznie bez konieczności płacenia od nich podatków, o ile nie przekraczają one 100 000,- rocznie. To, co jest powyżej 100 000,- można wypłacić bez podatku w ciągu trzech lat. A jako bonus, nie musisz nawet deklarować tego w zeznaniu podatkowym.
Oczywiście należy skonsultować się z księgowym, istnieją pewne wyjątki, na przykład nie można łączyć testu czasu i wartości.
Bulios Black
Ten użytkownik ma dostęp do ekskluzywnych treści, narzędzi i funkcji platformy Bulios dzięki swojej subskrypcji.
Ładne wykresy i ładnie opisane. Nie jestem jeszcze inwestorem dywidendowym, raczej szukam spółek wzrostowych. Dopiero zaczynam, mam portfel około 150 tys. CZ i nawet gdybym miał go skoncentrować tylko na kilku spółkach o wysokiej dywidendzie, prawdopodobnie niewiele bym z niego wyciągnął. Dlatego teraz nastawiam się na 2-3 lata wycofanych kosztów życia i jak najwięcej środków z pracy przeznaczam na inwestycje, żeby zbić kapitał. Może to błąd i wybrać teraz może jedną spółkę na dywidendę i odkładać tam może 100$ miesięcznie jak w ETF? Co Ty na to? 😊