Od początku wojny na Ukrainie można spotkać się z radami, opiniami i przewidywaniami wielu banków, ekspertów, a także zwykłych ludzi, na przykład z serwisu Reddit. Natknąłem się na jednego takiego użytkownika. Moją uwagę przykuł jego wpis o tym, jak historycznie zmieniały się rynki w czasie wojen i kryzysów geopolitycznych. Może ona posłużyć jako inna perspektywa spojrzenia na dzisiejszy kryzys, a także jako balsam na zszargane nerwy.

W niniejszej analizie skoncentrujemy się na indeksie Dow Jones $^DJI+0.2%, który istnieje od 140 lat i istniał w czasie, gdy toczyło się wiele wojen i konfliktów światowych. Jest to również dość dokładny miernik oceny stanu rynków finansowych w czasie.

Na podstawie tej analizy określamy oczekiwane wyniki bitcoina i ogólnie walut kryptograficznych w czasie trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej. Oczywiście, nikt z nas nie ma kryształowej kuli, ale biorąc pod uwagę korelację między kursem bitcoina $BTCUSD+2.5% a tradycyjnymi rynkami akcji, możemy założyć, że analiza ta może być przydatna.

Zacznijmy od roku 1914, kiedy rozpoczął się pierwszy światowy konflikt.

• I WOJNA ŚWIATOWA: Dow zaczyna się od 51 USD, a kończy na 86 USD, co daje 69% zwrot od lipca 1914 r. do listopada 1918 r., mimo trwającej Wielkiej Wojny.
• II WOJNA ŚWIATOWA: Dow waha się od 150 do 176 dolarów, co daje 17% zwrot od września 39 do września 45.
• Wojna w Wietnamie: Dow wzrasta z 476 do 848 USD, co stanowi stały, długoterminowy wzrost o 78% w latach 1955-1975.
• Kubański kryzys rakietowy: w ciągu tych 12 dni rynki pozostały nienaruszone, mimo że istniała możliwość wybuchu wojny jądrowej między dwoma gigantami.
• Inwazja na Irak: Kurs Dow zaczyna się na poziomie 8145 USD, a kończy na 11 866 USD, co oznacza długoterminowy wzrost o 45% w latach 2003-2011.
• Ataki terrorystyczne z 11 września: Dow spada z 10 000 USD do 8 000 USD w ciągu tygodnia, ale szybko odzyskuje siły w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. Po raz pierwszy kontynentalne Stany Zjednoczone zostały zaatakowane w tak poważny i bezpośredni sposób, więc takie posunięcia miały sens.

Jak więc widać, rynek akcji radził sobie nadspodziewanie dobrze w czasach wojny i globalnego konfliktu. Dzieje się tak pomimo faktu, że "rynki nie znoszą niepewności". Jeśli więc historia jest jakimś wskaźnikiem, to w obecnej sytuacji bardziej prawdopodobny jest ruch w górę niż w dół - przynajmniej przez kilka najbliższych lat.

Podsumowując, mimo że widzimy trend spadkowy na wszystkich akcjach (szczególnie tych należących do NASDAQU $^NDX+1.0%) i Bitcoin poniżej 40 tys. dolarów, w ciągu najbliższych kilku lat zobaczymy więcej zieleni niż czerwieni. Potrzebujemy więc tylko cierpliwości, hodl i wkrótce wyjdziemy z tego bałaganu.

Zastrzeżenie: To nie jest rekomendacja inwestycyjna, nie jestem profesjonalistą w dziedzinie inwestowania.