W obecnym otoczeniu rynkowym wybór właściwych akcji do portfela jest ważniejszy niż kiedykolwiek. Kiedy inwestor kupuje akcje, naraża się na pewne ryzyko i oczekuje czegoś w zamian. Ale co zrobić, jeśli ryzyko inwestycji jest zbyt wysokie? Wtedy ostrożny inwestor powinien trzymać się z daleka od takiej inwestycji. Oto 2 akcje, których unikają mądrzy inwestorzy.

Większość inwestorów śledzących GameStop $GME-0.8% wie, że miliarder Ryan Cohen, poprzez swoją firmę holdingową RC Ventures, posiada 11,9% akcji GME. Cohen posiada również 9,8% udziałów w Bed Bath & Beyond $BBBY, gdzie niedawno objął trzy miejsca w zarządzie.

Jeśli jesteś inwestorem, przestrzegałbym przed kupowaniem obu akcji. Jeśli Cohen nie będzie ostrożny, to nie skończy się to dobrze!

Oto dlaczego

Cohen kupił duży pakiet udziałów w GameStop i został przewodniczącym rady nadzorczej. Sprowadził wszystkich tych dyrektorów i członków zarządu. Akcje bardzo poszły w górę. Czy jednak podstawy działalności uległy poprawie? Odpowiedź brzmi: nie. A tak przy okazji, szczyt notowań przypadł na 483 USD. Obecnie cena spadła do około 150 USD.

W ostatnich tygodniach akcje GME ładnie odbiły - w ciągu ostatniego miesiąca wzrosły o
64%, ponieważ inwestorzy ponownie skorzystali z pierwotnego celu Cohena, jakim był zwrot akcji. Firma miała do powiedzenia same dobre rzeczy na temat swojej strategii przekształcania działalności GameStop. Cohen jest dobrym promotorem.

Zadanie trudne lub wręcz niemożliwe do wykonania

Cohen ma teraz do odwrócenia dwie firmy przynoszące straty. Osiągnięcie sukcesu raz jest wystarczająco trudne. Ale chce to zrobić dwa razy. W tym momencie inteligentny inwestor zdałby sobie sprawę, że prawdopodobieństwo, iż Cohenowi uda się odnieść sukces w obu przypadkach, jest znikome.

Ten człowiek nie zrobił prawie nic, aby zmienić którąkolwiek z tych dziedzin, a mimo to jest gotów prowadzić wojnę na dwóch frontach jednocześnie. Niestety, ten scenariusz ma tylko jedno zakończenie - i z tego, co widzę, nie kończy się ono dobrze.

Nie rozumiem, dlaczego inwestor miałby wkładać pieniądze w te dwie firmy, które od dawna mają problemy z rentownością i borykają się z poważnymi niejasnościami w zarządzaniu.

To nie jest rekomendacja inwestycyjna, lecz moja opinia. Wszelkie decyzje inwestycyjne leżą wyłącznie w Państwa rękach. Analityk Will Ashworth zajmuje się obiema spółkami.